Bright Memory: Infinite zmierza na pecety. Premiera lada moment
Bright Memory miał być perłą, w dodatku stworzoną przez jedną osobę. Coś jednak poszło nie tak i twórca, zamiast wydawać niedopracowaną grę, zaszył się w studiu i za chwilę wyda, jej usprawnioną wersję.
Bright Memory: Infinite ma zostać dopracowane pod kątem graficznym, rozgrywki i być wszystkim tym, czego internauci spodziewali się po chińskiej strzelance: perłą, która zadziwi świat. Po pierwszych zapowiedziach wyglądało to na piekielnie szybkie i niesamowicie grywalne połączenie science-fiction z fantasy. Wszystko w spektakularnej oprawie graficznej.
Jak pisała jeszcze w 2019 r. Asia: "akcja, tempo i kombosy oparte są na unikalnych umiejętnościach oraz broni palnej. Shelia nie tylko biegnie, ale też skacze, podciąga się na linie i wykonuje całą masę ciekawych akrobacji — a wszystko to ukazane z perspektywy pierwszej osoby".
I owszem, animacje twarzy wyglądały sztucznie, na ekranie aż tłoczno od niepotrzebnych filtrów (o czym pisaliśmy tutaj), ale pamiętajmy, że za grę odpowiada jednoosobowe FYQD-Studio. A to już wzbudza nasz podziw i każe wyczekiwać na premierę Bright Memory: Infinite w wersji pecetowej.
Na szczęście długo czekać nie musimy. Gra ukaże się 11 listopada. Z czasem Bright Memory: Infinite trafi również na konsole Xbox Series X|S, choć konkretna data nie jest jeszcze znana.