Brendan „PlayerUnknown” Greene kończy z PUBG
Czas na jakieś nowe wyzwanie. I granie w gry.
Jeszcze kilka lat temu - popularny moder. Obecnie, do teraz - człowiek odpowiedzialny za rewolucję gatunku battle royale. Gdy w 2017 roku startował z PlayerUnknown’s Battlegrounds, otwieraliśmy coraz szerzej oczy. Kolejne wpisy o rekordach, pierwsze o rozpoczynających się epigonach, nabijanie się z Fortnite’a, że „próbuje być jak PUBG”. Dwa lata później naszą branżą rządzi odmiana sieciowej zabawy, którą zapoczątkował. Nawet jeśli same PUBG ledwo goni za gigantyczną konkurencją. Greene’a to już nie musi tak bardzo obchodzić, bo żegna się z Seoulem oraz ciągłym pilnowaniem prac nad Battlegrounds.
Ale co dalej? Jego zespół ma skupić się na czymś zupełnie nowym, ale - jak zdążyliście się na pewno domyślić - wciąż sieciowym.
Czy tylko ja podejrzewam, że „badanie nowych możliwości” oznacza mniej więcej to samo, co „tworzenie zupełnie nowego przeboju”?