Bobby Kotick jako doręczyciel rozrywki

Bobby Kotick jako doręczyciel rozrywki

Bobby Kotick jako doręczyciel rozrywki
Bartosz Witoszka
21.11.2019 13:05

“Łączmy świat poprzez rozrywkę”.

Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy gry powinny być gdzieś na uboczu złego świata, z dala od trosk i jego problemów, czy może właśnie, skoro są tak popularne i tak szybko się rozwijają, być jego częścią. Do tej pierwszej opcji raczej ciężko będzie wrócić, czego powodem są oczywiście wielkie pieniądze będące podstawą w zasadzie każdej dziedziny szeroko pojętej rozrywki. Dziś o grach raczej nie da się mówić bez kontekstu pieniędzy, czy tego, że coraz częściej postrzega się jej jako usługi/produkty. Oczywiście mowa o tych największych studiach i największych tytułach, bo scena “indie” rządzi się nieco innymi prawami.

Obraz

Dość zaskakująco brzmi zatem słowa Bobby'ego Koticka, prezes Activision Blizzard, który uważa, że jego firma powinna skupić się na grach i dostarczaniu rozrywki. Choć jakby spojrzeć na to z szerszej perspektywy, to takie stwierdzenie nie jest ani trochę zaskakujące. Activision Blizzard zmaga się ostatnio z dwoma dużymi problemami - zawieszenie “Blitzchunga” (a także wszystkich następstwach) i zakaz sprzedaży nowego Modern Warfare w rosyjskim PS Store. O ile druga z tych kwestii nie przeszkodziła nowemu Call of Duty w osiągnięciu wysokiej sprzedaży, tak pierwsza z nich poważnie odbiła się na wizerunku firmy. Do tej pory Kotick nie wypowiadał się publicznie na ten temat, ale podczas konferencji CNBC Evolve został zapytany o to, jak on, jako człowiek biznesu, podchodzi do tego typu kwestii. Udzielił dość wymijającej odpowiedzi i nie odniósł się wprost do całej sprawy:

Przy okazji zauważa, że inne firmy mogą mieć, co do tego inne zdanie, a jego poglądów nie należy utożsamiać z obrazem całej branży:

Hm, czyżby z ostatniego akapitu wynikało, że Bobby Kotick nie uważa się za dobrego przywódcę/osobę decyzyjną? Ciężko jednoznacznie stwierdzić, bowiem Activision Blizzard od lat jest jedną z lepiej zarabiających firm growych mając pod swoimi skrzydłami marki takie jak Call of Duty, World of Warcraft czy ciągle doskonale zarabiającym Candy Crush Saga. A ostatecznie o to się przecież wszystko rozbija, prawda?

Bartek Witoszka 

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)