BioWare: Zawsze jest miejsce na poprawę
Developer odnosi się do zarzutów o złe warunki pracy.
02.04.2019 20:10
Mi się akurat Anthem bardzo podobał, chociaż nie da się ukryć, że jestem w tej opinii, delikatnie mówiąc, lekko odosobniony. Fakt pozostaje faktem, że gra większości graczy raczej nie przypadła do gustu, podobnie negatywnie została odebrana przez większość branżowych serwisów.
Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być różne. Jedni powiedzą, że to kiepska gra. Inni (np. ja), że może po prostu większość ludzi oczekiwała czegoś innego. Jeszcze inni (np. Kotaku) - że winna jest kultura pracy w BioWare, obecny tam stres i charakterystyczny dla tego projektu "crunch".
Anthem Launch Trailer
Według artykułu Kotaku i informacji pozyskanych przez serwis, w BioWare panuje atmosfera kryzysu i negatywnych emocji. Depresja i lęki są wręcz "epidemią" wśród pracowników studia, jak twierdzi jedno z cytowanych przez artykuł źródeł.
Sam developer odniósł się do tych zarzutów w poście na swoim blogu. Co ciekawe, według niego problemy z crunchem nie były czymś, na co pracownicy zwróciliby uwagę w wewnętrznych badaniach nastroju w firmie (!).
Można tam przeczytać.
Jednocześnie jednak w tym samym wpisie BioWare przyznaje, że tworzenie gier, szczególnie rozpoczynających zupełnie nowe marki, jest jednym z najtruniejszych wyzwań w biznesie rozrywkowym.
Tymczasem według cytowanego przez Kotaku źródła, liczba "ofiar stresu" wśród zespołów pracujących nad Anthemem i Andromedą jest "niezliczona".
I komu tu wierzyć, no komu?
Dominik Gąska