Biomutant. Premiera już dziś, a my sprawdzamy recenzje
"Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść" – polskie przysłowie, jak ulał pasuje do gry "Biomutant". Mnogość pomysłów i chęć zrealizowania wszystkiego, co przyjdzie twórcom do głowy, sprawiły, że tytuł przeciętnie radzi sobie w recenzjach.
Szybki rzut oka na Metacritic. "Biomutant" najgorzej wypadł w wersji na PlayStation 4, gdzie uzbierał notę 62. Nieco lepiej jest na PC i Xbox One. Tam wskaźnik pokazuje 68. Czyli średnio.
Moją recenzję mogliście przeczytać w poniedziałek. Z jednej strony pisałem, że "napotykane wioski praktycznie niczym się od siebie nie różnią, wrogowie, choć kolorowi, zlewają się w jedną papkę armatniego mięsa". Z drugiej grze nie sposób odmówić uroku. "Czuć w grze miłość do całego medium, a twórcy zręcznie łączą baśniowość i historię z morałem".
Bardziej wyrozumiały był dziennikarz serwisu Gamespace, który wystawił grze notę 9,5. Jej autor napisał entuzjastycznie: "zdziwię się, jeśli Biomutant nie będzie grą roku".
Jako "wspaniale dziwną", ale jednocześnie "borykającą się ze zbyt wieloma problemami" opisuje ją Gamesradar, oceniając finalnie na 3/5.
O "zmarnowanym potencjale" i "przygodzie pełnej tysięcy niekonsekwencji" pisze z kolei serwis VGC. Ocena? 2/5. A pozostali?
Destructoid – 8/10,
GameInformer – 6,5/10,
IGN 6/10,
GameSpot – 6/10,
The Gamer 3/5,
PushSqure 4/10.
A może "Biomutant" wpadł w oko rodzimym dziennikarzom? Tu znów pudło.
GoL – 7,5/10,
PPE – 7/10,
Komputer Świat – 7/10,
Filmweb.pl – 6/10,
Gram.pl – 5,8/10.