Biomutant coraz bliżej. A ja czekam coraz bardziej
"Biomutant" zapowiada się na dziką i szaloną mieszankę. A po najnowszym zwiastunie, prezentującym walkę w grze, jestem pewien, że warto mieć tę grę na celowniku.
Nie wiem, co do "Biomutanta" skłania mnie najbardziej. Czy podobieństwo głównego bohatera do Rocket Racoona ze "Strażników Galaktyki", czy narracja w stylu Davida Attenborougha? Może walka budząca miłe skojarzenia z "Devil May Cry" albo może świat stojący na skrzyżowaniu "Legend of Zelda: Breath of The Wild" i "Horizon: Zero Dawn"?
Mógłbym wyliczać dłużej. Dorzucę do tego najnowszy zwiastun, który pokazuje, że walka w grze może być naprawdę miodna. Może też być zręcznie zmontowaną pułapką na łatwowiernych. Tak czy inaczej – ja to wstępnie kupuję.
Twórcy zapewniają, że "Biomutanta" udźwignie PS4 i Xone. To ciekawa i powtarzająca się deklaracja. Ostatnio to samo podkreślała ekipa People Can Fly przy okazji "Outriders". Czyżby nowy trend po "Cyberpunku 2077"?
Wróćmy jednak do dzieła Experiment 101/THQ Nordic. Twórcy nie zapominają o preorderowcach, którzy w zamian za zaufanie otrzymają dodatkową klasę najemnika.
Jest też coś dla kolekcjonerów. Koch Media, wydawca gry, zapowiada wersję atomową i kolekcjonerską właśnie. Ta pierwsza zawierać będzie elegancką i sporawą dioramę, do tego podkładkę pod mysz, koszulkę, steelbook, soundtrack i oczywiście grę. Wszystko podane w zgrabnym, choć dużym pudle.
Kolekcjonerka z kolei zawiera figurkę głównego bohatera w miejsce dioramy.
"Biomutant" zadebiutuje 25 maja i wyjdzie na PlayStation 4, PlayStation5, Xbox One, Xbox Series X|S oraz pecety.