Beta Gran Turismo Sport ma osłodzić oczekiwanie na datę premiery pełnej gry
Lepszy rydz niż nic?
Co zrobić z tytułem, którego produkcja przeokropnie się wlecze, jego premiera jest bliżej nieokreślona, ale który stanowi ważną kartę przetargową jednego z gigantów branży? Ja nie wiem, ale Sony i Polyphony Digital uznali, że rozpoczną betę Gran Turismo Sport. Bam. "Uczestnicy dostaną przedsmak tego, jak Gran Turismo ułoży przyszłość wyścigów", czytamy na PlayStation Blog. Jak przystało na użytkownika multiplatformowego, powinienem z sarkazmem stwierdzić, że "chyba w Forzę dawno nie grali". Ale się wstrzymam.
Gran Turismo Sport | Closed Beta Announcement | PS4
Zamknięta beta umożliwi sprawdzenie sporej liczby torów oraz samochodów, których zestaw będzie zmieniał się codziennie. Ale jest szansa, że byliście na przykład na WGW i sobie Sport całkiem solidnie już ograliście. Co wtedy miałoby Was zachęcić do udziału w okresie próbnym? Profil Kierowcy! O nowym patencie w Gran Turismo wspominaliśmy już kilka razy, więc tylko przypomnę, iż Wielki GT-Brat będzie na bieżąco analizować Wasze zachowanie na torze, by podczas gry sieciowej dobierać Wam przeciwników o podobnym "stylu" do Waszego. Czyli spora szansa, że gra będzie separować trolli wykorzystujących innych jako bandy.
Akcja zacznie się 17 marca w Stanach Zjednoczonych, dopiero później dotrze do Europy. Myślę, że warto zapisać się jak najprędzej. Obecny rok zapowiada się na wyjątkowo niesprawiedliwy dla fanów wyścigów. Szczególnie tych z platformą Sony pod telewizorem. Bo plotki o nowej Forzie już słyszeliśmy, więc podejrzewam "oficjalną" zapowiedź gdzieś w okresie E3. Przy całej sympatii do serii Microsoftu, nadal ogromnym sentymentem darzę Gran Turismo. To zawsze była szalenie ambitna marka. A Sport, z tym naciskiem na "prawdziwą symulację" (dzięki grze uzyskać będzie można licencję wyścigową, naprawdę), ma szansę być równie wielkim hitem, co niewypałem.
Poprawcie mnie jednak, jeżeli się mylę, ale zazwyczaj takie wielkie bety robi się z tytułami, których premiera rzeczywiście jest "za rogiem".
Adam Piechota