Battle Isle: Andosia War
Battle Isle - The Andosia War jest to kontynuacja słynnego cyklu gier strategicznych z fabułą umieszczoną w przyszłości . Najnowsza część serii łączy w sobie elementy strategii rozgrywanej w czasie rzeczywistym i strategii turowej: ze starych motywów zachowano system walki, a z nowych dodano wątki rozbudowy bazy, dbania o surowce i tworzenia oddziałów.
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:01
Battle Isle: Andosia War
Rysiek Gielecki
Battle Isle - The Andosia War jest to kontynuacja słynnego cyklu gier strategicznych z fabułą umieszczoną w przyszłości . Najnowsza część serii łączy w sobie elementy strategii rozgrywanej w czasie rzeczywistym i strategii turowej: ze starych motywów zachowano system walki, a z nowych dodano wątki rozbudowy bazy, dbania o surowce i tworzenia oddziałów.
Fabuła, która ma być najmocniejszą stroną gry, osnuta jest wokół konfliktu na planecie Chromos w 345 roku Nowej Ery: wszystko co działo się w poprzednich częściach gry jest już w tej chwili przeszłością - rozpoczął się nowy konflikt. Potężna sekta Dzieci Harisa (ich główne hasło to „Pokój przez wojnę”) ze swoją tajemniczą arcykapłanką chce objąć panowanie nad całym systemem i zaprowadzić własny porządek. Zaskoczone władze wysuwają do walki swoje niedoświadczone i słabe wojska pod wodzą zaprawionego w bojach i znanego już nam z poprzednich części gry, generała Bratta. Ale, jak się okaże, historia wcale nie jest taka czarno-biała...
Hybryda
The Andosia War to efekt 5 letniej pracy Blue Byte. Gracze otrzymają strategię w pełnym środowisku 3D będącą połączeniem dwóch rodzajów gier. Ale jak można połączyć ze sobą dwa teoretycznie wykluczające się nawzajem gatunki gier? Spieszę z wyjaśnieniami. Czas jest podzielony na dwie, ośmiominutowe fazy: naszą i przeciwnika. Podczas naszej kolejki możemy przemieszczać własne oddziały, atakować wroga itp., póki wystarczy nam punktów akcji. Jesteśmy zmuszeni także prowadzić oddzielnie politykę ekonomiczną, czyli rozbudowywać bazę, wydobywać surowce, produkować nowe jednostki, ulepszać stare i prowadzić badania nad nowymi technologiami. Ta część rozgrywki jest prowadzona non-stop, niezależnie od czasu oraz od tego czy jest to nasza kolejka czy przeciwnika - tak jak w strategiach rozgrywanych w czasie rzeczywistym. Wojna toczy się na wyspach. Istnieją dwa rodzaje wysp: bitewna - to tutaj walczymy naszymi jednostkami, oraz ekonomiczna - tu rozbudowujemy zaplecze. W każdej chwili możemy się przenosić między dowolnymi wyspami oraz przemieszczać między nimi swoje wojska. W grze będzie występować 40 rodzajów jednostek oraz 25 rodzajów budynków (plus możliwość unowocześniania ich). Pojedynczy gracz będzie mógł spróbować swoich sił w 2 kampaniach, po 23 misje każda. Na pewno nie będzie to gra dla tych, którzy lubią bezstresową i nie wymagającą intelektualnie rozrywkę. Tutaj trzeba będzie przede wszystkim myśleć - zarówno taktycznie (sposób rozgrywki i inteligencja komputerowego przeciwnika wymaga dokładnego przemyślenia każdego ruchu) jak i ekonomicznie. Od strony graficznej gra zapowiada się wspaniale. Jednostki stworzono z wielką dbałością o detale. Po zbliżeniu nie zobaczymy, jak to się zdarza w innych grach tego typu, płaskich dwuwymiarowych bitmap, ale bardzo dobrze wykonane modele 3D dopracowane w każdym szczególe i świetnie animowane. Dodatkowymi efektami jakie mają nas zaskoczyć będą między innymi: zmienne warunki pogodowe (w ogóle cała aura jest zrobiona perfekcyjnie - od chmur, poprzez księżyc w różnych fazach wędrujący po niebie, słońce które zmienia barwy o wschodzie i zachodzie, w zależności od pogody), animowana woda, realistyczne wybuchy, trójwymiarowy dźwięk i zrealizowane przy użyciu jakiejś nowej technologii filmiki. Kiedy już skończymy grę w trybie pojedynczego gracza, będziemy mogli spróbować swoich sił w rozgrywce przez Internet na specjalnie przygotowanym do tego przez firmę Blue Byte serwerze. W jednej grze może brać udział nawet do 8 graczy. Z jednym wyjątkiem: będą zmuszeni grać w 2 zespołach - wymaga tego specyfika turowej rozgrywki . Czy wyobrażacie sobie np. grę w szachy w 8 graczy? Kiedy następuje kolejka ósmego nie ma on już prawie figur...
Parę słów na koniec
Podsumowując, szykuje się naprawdę solidny produkt, który może się spodobać fanom strategii różnego rodzaju. Nowatorskie rozwiązania, ciekawa i zaskakująca fabuła bezpośrednio związana z wydarzeniami w grze, solidna grafika w pełnym 3D oraz wysoki poziom komputerowego przeciwnika, mogą spowodować że The Andosia War zrobi spore zamieszanie na rynku. Także solidne przygotowanie trybu multiplayer wraz z darmowymi serwerami, rankingiem najlepszych graczy i innymi tego typu dodatkami, które są dziś właściwie niezbędne dla sukcesu gry w Internecie, może przysporzyć temu tytułowi wielu fanów. Jak to się mówi: pożyjemy, zobaczymy.