Baldur's Gate II: Tron Bhaala

Czy przyjemnie jest być spokrewnionym z bóstwem? Losy bohatera sagi „Baldur's Gate” dowodzą, że przynosi to same kłopoty. Zwłaszcza, kiedy boski tatuś miał wredny charakter. Najlepiej możemy się o tym przekonać, grając w „Tron Bhaala”, który ostatecznie kończy cykl

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Baldur's Gate II: Tron Bhaala

Czy przyjemnie jest być spokrewnionym z bóstwem? Losy bohatera sagi „Baldur's Gate” dowodzą, że przynosi to same kłopoty. Zwłaszcza, kiedy boski tatuś miał wredny charakter. Najlepiej możemy się o tym przekonać, grając w „Tron Bhaala”, który ostatecznie kończy cykl

„Baldur's Gate II”: „Tron Bhaala”

Za krótki spadek po tacie

Czy przyjemnie jest być spokrewnionym z bóstwem? Losy bohatera sagi „Baldur's Gate” dowodzą, że przynosi to same kłopoty. Zwłaszcza, kiedy boski tatuś miał wredny charakter. Najlepiej możemy się o tym przekonać, grając w „Tron Bhaala”, który ostatecznie kończy sagę.

Zamknięcie owej imponującej sagi o dzieciach Bhaala jest krótsze niż można się było spodziewać. Dodatek do „Baldur's Gate” zajmuje jedną płytę i gracz, który przeszedł wszystkie poprzednie części cyklu, może bez trudu skończyć go w 30 godzin. Nie jest to dużo, zwłaszcza, że ukończenie każdej z dwóch głównych części gry zajmowało - w zależności od tego, jak bardzo chcieliśmy się angażować w liczne poboczne wątki opowieści - od stu do nawet dwustu godzin.

Ociec, prać? Prać!

Nowa przygoda jest także dość liniowa - o ile np. w „Baldur's Gate II” mogliśmy wybierać, czy pokonać starego czerwonego smoka teraz, czy później, czy może tylko z nim porozmawiać i zostawić w spokoju, „Tron Bhaala” rzadko daje nam tyle swobody. Kolejnymi przeciwnikami naszego komputerowego alter ego są nimi jego przyrodni bracia i siostry, którzy próbują pozbyć się rodzeństwa i przywrócić zabitego boga śmierci i zniszczenia do życia (względnie zająć jego miejsce). Tak rozbuchane ambicje nie pozostawiają wiele miejsca na negocjacje i jedynym sposobem na popchnięcie akcji do przodu jest zawsze wysłanie naszych drogich krewniaków na tamten świat.

Oczywiście bracia nie działają sami. Po drodze trafiamy na stada potworów, i to tych najgroźniejszych, bo po przygodach w poprzednich częściach gry nasi bohaterowie rozpoczynają ostatnie starcie w okolicach 20. poziomu doświadczenia - a w realiach gier fabularnych z serii „Advanced Dungeons & Dragons” to status rzeczywiście półboski. W „Tronie Bhaala” musimy więc walczyć z najgorszym piekielnym pomiotem, czyli demonami. Pospolite Glabrezu i Balory nasza drużyna zjada na śniadanie, a najgroźniejszym przeciwnikiem w grze jest Demogorgon, książę Piekieł, potężny dwugłowy demon przypominający skrzyżowanie orangutana z ośmiornicą. Znajdziemy go w podziemiach wielkiej twierdzy, zbudowanej przez dobrego boga Helma tylko po to, aby służyła demonowi za więzienie. Także ogromne smoki będą padać jeden po drugim pod ostrzami naszych mieczy - w krótkim dodatku jest ich prawie tyle samo, co w całym „Baldur's Gate II”, a wszystkie groźniejsze od swoich poprzedników.

Regularność szachisty

Walki oferują dużo mocnych wrażeń i pozwalają zapomnieć o fabule, która jest słabsza niż w poprzednich częściach cyklu. Na silnych przeciwników możemy natknąć się na każdym kroku, a walka z każdym wymaga zastosowania osobnej taktyki i często kilku prób. Starcie ze złym magiem na 30. poziomie, który dysponuje potężnym zestawem czarów obronnych i potrafi odbijać nie tylko ciosy mieczy, ale i zaklęcia, przypomina swoją regularnością często grę w szachy (może tylko tempo jest trochę bardziej żywe) - nasi magowie rzucają zaklęcia zdejmujące osłony przeciwnika, próbując równocześnie uchronić się swoimi czarami przed gradem rzucanych przez niego magicznych eksplozji i pocisków. Po kilkudziesięciu takich starciach staje się to niebezpiecznie nużące.

Mimo tych drobnych usterek warto zagrać w „Tron Bhaala”, warto wrócić, chociaż raz, do magicznej krainy. Spędziliśmy już w niej przecież tak dużo czasu, że trudno byłoby nie skończyć przygody. A poza tym w roli syna boga (nawet o paskudnym charakterze) nie występujemy przecież często, prawda?

Adam Leszczyński

Adam Leszczyński

BG2: Tron Bhaala Producent: Interplay Dystrybutor: CD Projekt Minimalne wymagania: PC Pentium II 233MHz, 32MB RAM, zainstalowana polska wersja „Baldur's Gate II”. Cena: 79 zł

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne