Avatar w 3D nie dla wszystkich
A właściwie dla mniejszości. Niestety, aby móc pobawić się w trójwymiarowego Avatara niezbędne będzie posiadanie specjalnego telewizora, którego prawie na pewno nikt z nas nie ma w domu, ani nie znajdzie go w polskim sklepie. Nie zmienia to faktu, że mamy pierwszą grę na konsole, która wykorzystuje okulary polaryzujące do stworzenia iluzji głębi obrazu. Co więcej, to całkiem fajny tytuł.
21.08.2009 | aktual.: 15.01.2016 15:50
Nie odkrywczy, bo z tego co miałem okazję zobaczyć, Avatar zapowiada się na klasyczną grę akcji z dużą ilością strzelania. Fajnie, że na potrzeby gry została wymyślona oddzielna historia, która nie jest kalką tej z filmu. Rozgrywka zapowiada się na zróżnicowaną - księżyc Pandory będziemy eksplorować nie tylko pieszo. Na pierwszych obrazkach z gry widzieliśmy mechaniczne egzoszkielety, ja z kolei dziś miałem okazję zobaczyć niewielki pojazd latający zaopatrzony w wyrzutnię rakiet.
Graficznie Avatar prezentuje się całkiem okazale, szczególnie wirtualna dżungla robi spore wrażenie. Oczywiście grę najlepiej ogląda się w 3D, głębia obrazu pozwala naprawdę wsiąknąć w wirtualny świat. Ale bez obaw, również bez okularów powinniście być zadowoleni. Ubisoft musi jeszcze trochę popracować nad aspektem technicznym gry - w tej chwili, przy rozdzielczości 720p szwankuje nieco płynność animacji.
Widziałem też wersję Avatara na Wii. Gra przedstawia jeszcze inną historię, tym razem nie wcielimy się w postać człowieka, ale przedstawiciela rasy na'vi - mieszkańców księżyca. Sam sposób rozgrywki również będzie odmienny. Avatar na Wii to bardziej skradankowy tytuł, w którym, przemierzając dżunglę, pozbywamy się po cichu najeźdźców. W każdej chwili z pomocą będzie mógł przyjść drugi gracz - wystarczy, że zatrzęsie Wiilotem, a nowa postać pojawi się momentalnie na ekranie (ukłon w stronę casuali). Dowiedziałem się, że gra będzie także wykorzystywać WiiMotion Plus i Wii Balance Board - nie będą to obowiązkowe akcesoria, ale jeśli je akurat mamy, to otrzymamy możliwość zagrania w różne minigierki, o których Ubisoft powie więcej w najbliższych tygodniach.
Naprawdę szkoda, że nie ma możliwości uzyskania głębi obrazu na klasycznych telewizorach. To zdecydowanie przyszłość elektronicznej rozrywki, ale trochę dziwi mnie, że Ubisoft zdecydował się na wrzucenie tej opcji do wersji konsolowej gry (na PS3 i 360), skoro tylko jakiś promil graczy będzie mógł z niej skorzystać. Według mnie, jeszcze jest na to za wcześnie.
PS Obejrzyjcie też filmowy trailer Avatara - premiera w grudniu, nic dziwnego, że Cameron czekał kilkanaście lat, aż pojawi się technologia, która umożliwi osiągnięcie takiego realizmu w efektach specjalnych.