Autorzy Hatred chcą wskrzesić gatunek celowniczków w stylu Operation Wolf
Ich IS Defense trafiło do programu Greenlight na Steamie. Tytuł gry nie jest podchwytliwy, będziemy strzelać do żołnierzy Państwa Islamskiego.
IS Defense nie jest nowym opus magnum gliwickiego Destructive Creations. To projekt poboczny, mający pewnie przypomnieć publiczności, że takie studio wciąż działa mimo rozczarowującej sprzedaży Hatred. Jeszcze w sierpniu Jarosław Zieliński - szef DC - twierdził, że sprzedaż na poziomie 70 tysięcy sztuk absolutnie go nie zadowala. Zwłaszcza, że blisko 10% graczy skorzystało z opcji refundacji i zwróciło grę na Steamie. Na panelu w trakcie GameDev Evening przyznał, że marketing oparty na rozkręcaniu wokół gry kontrowersji nie wypalił.
By go posłuchać, przewińcie poniższe nagranie do 5 minuty. Ale warto obejrzeć całość materiału nagranego przez Tomka Gopa na potrzeby jego kanału - Przegrani (polecam, to kopalnia wiedzy o wszystkim związanym z grami!).
Przegrani @ GDE2015 - Hook VS Jakość
I IS Defense na pewno tak kontrowersyjne nie będzie, choć inspiracje czerpie z aktualnej, niewesołej sytuacji politycznej. Tym razem nie będziemy już przecież wcielać w się w oprawcę. Przynajmniej nie w grze jako takiej, bo społeczność już dopytuje się o wsparcie dla modów, które pozwalałyby na podmianę modeli przeciwników...
W komunikacie na Steamie czytamy, że gra jest protestem deweloperów przeciwko temu, co aktualnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ale akcja przeniesie nas do 2020 roku, pokazując co by było, gdyby Państwo Islamskie przejęło kontrolę nad całą północną Afryką i szykowało się do inwazji na Europę. Rozgrywka wygląda tak:
Skojarzenia z Beach Head same pojawiają się w głowie.
IS Defense czeka na Wasze głosy w programie Greenlight i tym razem na pewno nikt jej stamtąd nie wyrzuci zmuszając Gabe'a Newella do interwencji. Miejcie tylko na uwadze, że sami autorzy zakładają, że będzie to zabawa na 2-3 godziny.
Maciej Kowalik