Arystokracja i motłoch w Fallout 76
Doskonały role-playing czy może faktycznie ktoś czuję się lepszym, bo posiada subskrypcję?
O tym, że wprowadzenie subskrypcji Fallout 1st do Fallouta 76 nie było najlepszym pomysłem ze strony wydawcy, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Nie dość, że sam pomysł spotkał się z dużą krytyką ze strony graczy, to na dodatek bonusy wynikające z posiadania subskrypcji nie działają, tak jak powinny. Te mankamenty nie przeszkodziło jednak niektórym graczom w zakupieniu subskrypcji i ponownym odwiedzinom Zachodniej Wirginii.
Cóż, nie wszyscy wydają się tak łagodnie podchodzić do tego tematu i część klanowiczów (obecnie jest ich około 300) otwarcie przyznaje, że czuje się lepszymi z tytułu posiadania subskrypcji. Oto kilka najciekawszych wypowiedzi:
Wszyscy dodają potem, że wypowiedzi stanowią jedynie element gry i trollowanie nie jest niczym niezwykłym w Internecie. Co zatem z obraźliwymi memami?
Zmierzając powoli do końca, członkowie klanu zdają sobie sprawę, że Fallout 76 nie jest w najlepszym stanie, ale dzięki opłacaniu subskrypcji wierzą, że gra będzie kiedyś lepsza, a deweloperzy też muszą z czegoś dostawać pensje. Tylko czy tym faktycznie powinni przejmować się gracze?
Kilka słów ode mnie, pisząc tego newsa poczułem się jak redaktor szkolnej gazetki, który opisuje, co aktualnie dzieje się na boisku. Nie powiem, było to nawet zabawne. A chyba najlepszym podsumowaniem całej tej sprawy jest komentarz jednego z internautów:
Bartek Witoszka