Arkadiusz Jakubik zagra w polskim Observerze, ale po polsku nie przemówi

Polska gra dziejąca się w Polsce. Polski aktor, polski wydawca. Ale po polsku nikt nie mówi.

Arkadiusz Jakubik zagra w polskim Observerze, ale po polsku nie przemówi
Bartosz Stodolny

„Arkadiusz Jakubik w nowej grze Bloober Team. >observer_ w Polsce w pudełkowym wydaniu” – brzmi dzisiejszy komunikat prasowy wydany przez Bloober Team i Techland, polskiego wydawcę cyberpunkowego horroru. Świetnie, Arek Jakubik to doskonały aktor, grę robią Polacy i w naszym kraju też wydają ją nasi rodacy. Więc może to jedna z tych gier, w których polski dubbing będzie się do czegoś nadawał? Zresztą zobaczcie, z jaką pasją pan Arkadiusz opowiada o swojej pracy na planie. Zupełnie inaczej niż Łukasz Simlat, który w materiale cdp.pl na temat dubbingu Call of Duty: Infinite Warfare nie do końca wiedział, w kogo się wciela i o co chodzi.

Arkadiusz Jakubik w grze Observer, najnowszej produkcji polskiego Bloober Team

Dobrze to wygląda, nie? To teraz obejrzyjcie materiał jeszcze raz i tym razem zwróćcie uwagę na krótkie fragmenty gameplayu, w których występuje odgrywana przez Jakubika postać. Dokładnie, nie mówi po polsku. To jeszcze nic złego, w końcu Layers of Fear też nie miało rodzimego dubbingu, a poza tym nie oszukujmy się – dla polskich deweloperów, podobnie jak dla wszystkich, liczy się przede wszystkim zachodni gracz. To pod niego robione są gry, to tam są pieniądze.

Problem leży w reklamowaniu gry znanym nazwiskiem sugerującym, że usłyszymy w niej nasz język ojczysty. Bo właśnie takie wnioski można wyciągnąć z komunikatu prasowego. Zresztą pierwsze newsy na ten temat zaczęły już pojawiać się w rodzimych mediach growych, my też daliśmy się nabrać i nie można tu winić dziennikarzy. W informacji prasowej nie było żadnej wzmianki o kinowej lokalizacji Observera. Na szczęście szybko skontaktował się z nami przedstawiciel Bloobera i sprostował całą sytuację, więc wpis zniknął z naszej strony i podobnie zrobią zaraz nasi koledzy po fachu.

To nieco przypomina o innej, podobnej akcji sprzed paru miesięcy, za którą również odpowiada Techland. Mowa o głośno komunikowanym udziale Piotra Fronczewskiego w polskiej wersji Torment: Tides of Numenera. Wtedy też daliśmy się nabrać, bo okazało się, że pan Piotr czyta jedynie krótki fragment na samym początku gry, a później już go nie słyszymy. Fajnie, że był, zagrał naprawdę świetnie, ale po komunikacji można było wnioskować, że zrobi coś więcej niż wstęp.

Observer - cyberpunkowy horror w ofercie wydawniczej Techlandu

A mnie zastanawia, ilu graczy złapie się na sztuczkę z Arkiem Jakubikiem i kupi grę myśląc, że usłyszy go w Observerze mówiącego po polsku. Naprawdę cyniczny ruch, panie marketingowcu. Bardzo cyniczny.

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościtechlandps4
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.