Arcanum (zapowiedź)
Magia i armaty
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:09
Arcanum (zapowiedź)
Magia i armaty
Przed premierą: „Arcanum”
Magia i armaty
Pomysł był ryzykowny - połączyć świat magii rodem z powieści fantasy z wczesnoindustrialną, XIX-wieczną techniką. Ale udał się - w świecie gier komputerowych, w których trudno wymyślić coś nowego, możliwość rzucania magicznych zaklęć podczas jazdy pociągiem czy lotu sterowcem okazała się odświeżającym doświadczeniem.
Fanów trójwymiarowej grafiki i głośnej strzelaniny trzeba uprzedzić już na początku - to nie dla nich. „Arcanum” to fascynująca gra fabularna (ang. role playing - RPG) osadzona w unikatowym świecie, w którym współistnieją magia i technika. Daje to scenarzystom nowe możliwości - możemy np. strzelać ze skałkowego pistoletu do bajkowych potworów.
Chociaż graficznie gra jest na poziomie pierwszych części „Fallout”, to braki te rekompensuje z nawiązką świetnym scenariuszem - oraz tym, co anglosasi nazywają „open-ended gameplay”, czyli możliwością przechodzenia gry na szereg różnych sposobów. Przykład? Wyjścia z pierwszego miasteczka, do którego trafia nasz bohater (jedyny ocalały z katastrofy wielkiego sterowca), pilnuje trzech rzezimieszków pobierających od wszystkich podróżnych niezbyt legalne myto. Jak można sobie z nimi poradzić? Najprościej - chociaż niezbyt chwalebnie - zapłacić. Można jednak również ich przekonać odpowiednim komplementem, jeżeli mamy wysoki poziom charyzmy i inteligencji, albo ukraść im klucz do bramy na moście, jeżeli nasz bohater jest złodziejem. Być może uda się także zwerbować w miejskiej knajpie barczystego półogra i zwyczajnie wybić natrętom z głowy okradanie bezbronnych wędrowców. Do tego jednak potrzeba postaci o cechach przywódcy i dobrego wojownika zarazem - mój heros się nie nadawał.
Cały system budowania naszego komputerowego alter ego był już gotowy w wersji beta gry, którą miałem przyjemność oglądać, i robił doprawdy imponujące wrażenie. Można zostać alchemikiem, klonem MacGyvera, czyli specem od budowania armaty z drutu i pudełka na pinezki, czarnoksiężnikiem, odważnym i prawym wojownikiem oraz podłym złodziejem. W ten sposób gra komputerowa staje się prawdziwym tworzeniem własnej opowieści.
Autorzy „Arcanum” (wielu z nich zdobywało doświadczenie w projektowaniu gier podczas prac nad kultowym dziś „Falloutem”) przewidzieli wiele miejsca na realizowanie naszych podróżniczych ambicji. Podczas gry musimy przemierzyć cały rozległy kontynent pełen dużych i ludnych miast. Tarant, stolica Zjednoczonego Królestwa, to jedno z największych miast, jakie kiedykolwiek widziałem w grze komputerowej. Chociaż premierę przesuwano już kilka razy, ostatnie wieści od producenta głoszą, że „Arcanum” zostało już ukończone i będziemy mogli w nie zagrać podczas najbliższych wakacji. Nie mogę się doczekać.
Adam Leszczyński
Adam Leszczyński