Anthem - to nie będzie po prostu kolejna gra o kolonizacji planety

W wywiadzie dla Gameinformera twórcy gry opowiedzieli trochę o historii świata Anthem.

Anthem - to nie będzie po prostu kolejna gra o kolonizacji planety
Joanna Pamięta - Borkowska

20.06.2018 15:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ben Hanson z serwisu Gameinformer przeprowadził wywiad z Markiem Darrahem oraz Mikiem Gamblem z ekipy pracującej nad Anthem. Istnieje szansa, że dostaniemy kawał historii, ale to kreacja świata jest tym, co wzbudziło moją ciekawość.

Exclusive Interview On The Story Of Anthem

Świat Anthem wcale nie jest taki hi-tech, jak mogłoby się wydawać. Nie rządzi nim sam rozsądek i pragmatyzm - niegdyś istnieli w nim bogowie. Anthem jest ich nieukończonym dziełem, dziełem wadliwym, gdyż tajemnicze wydarzenie zmusiło ich do porzucenia pracy. Po bogach pozostały relikwie, potężne artefakty, które zmieniają strukturę świata. Czyli, jednym słowem, pobawili się i poszli, a niebezpieczne zabawki zostawili śmiertelnikom.

Obraz

Owe przedmioty można uruchamiać - wtedy dają o sobie znać ich niszczycielskie mocy, chociaż czasami da się z ich pomocą coś zbudować. Mark Darrah opowiada, że:

Technologia, którą dysponują ludzie, oparta jest na tym, co udało im się wyciągnąć z artefaktów. Jest specyficzną mieszanką zaawansowanych robotów i pancerzy wspomaganych z jednoczesnym prymitywizmem przywodzącym na myśl życie koczowników ze światów post-apo. Nie ma komputerów, telewizji, zaawansowanych fabryk.

Obraz

Na tajemnicy powstania Anthem opierać się będzie fabuła gry. Główny bohater to wolny strzelec (freelancer), któremu nie straszne są najdziwniejsze wyzwania. Wykaże się on też sporym altruizmem, ponieważ często pomagać będzie mieszkańcom w uczynieniu świata możliwie bezpiecznym. A może nie chodzi tu tylko o altruizm - może za czynami najemnika przemawia czysty pragmatyzm? Przygodę zaczynamy bowiem w trudnych dla jego frakcji czasach, kiedy to straciła ona zaufanie ludzi i jej reputacja podupada.

Mike Gamble podkreśla, że:

Mimo że graczom przyjdzie dowodzić ludźmi, nie będą oni jego niewolnikami. A największym wrogiem Freelancerów będzie Dominion, frakcja skupiona na dominacji (niespodzianka) i pragnąca rządzić wszystkimi, a zwłaszcza tymi, którzy cenią sobie wolność.

A czym właściwie jest świat Anthem? Alternatywną rzeczywistością? Daleką przyszłością, która toczy się na jednej ze skolonizowanych planet? Odpowiedzi na te pytania nie znajdziemy w wywiadzie. Przyjdzie nam zapewne poczekać do 22 lutego przyszłego roku, kiedy to Anthem pojawi się na PC, PS4 oraz Xbox One.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościbiowarewywiad
Komentarze (4)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.