BioWare stara się wyjść naprzeciw krytyce.
Oceny Anthem to raczej spore rozczarowanie dla EA, podobnie zresztą jak wyniki sprzedaży. Mówi się o tym, że zainteresowanie grą jest o połowę mniejsze niż w przypadku Mass Effect: Andromedy, które też było dla firmy rozczarowujące.Swoją drogą gra doczekała się już też pierwszej przeceny, acz na razie wyłącznie w Niemczech, gdzie sklepy nieco przeszacowały zainteresowanie tym tytułem i od paru dni grę można tam kupić już za 39 euro.
Emocje Anthem wzbudził zresztą dość skrajne i poza gronem rozczarowanych zyskała też grupę fanów. U nas przykładowo podobała się Dominikowi, który dostrzegł w niej trochę więcej, niż tylko przeciętną loot game będącą klonem Destiny. Chętnych do podyskutowania w komentarzach nie brakowało. Na razie czekają nas jednak dość poważne zmiany w systemie łupów, co zadowolić powinno zwłaszcza graczy zainteresowanych głównie zdobywaniem coraz lepszych przedmiotów. Twórcy zapowiadają uproszczenie tworzenia silniejszego wyposażenia.
Przede wszystkim zmienione zostaną inskrypcje, które zapewnią teraz silniejsze efekty. Zmniejszona zostanie też liczba przedmiotów wymaganych do tworzenia mistrzowskich przedmiotów. Ponadto gracze, którzy osiągną 30 poziom nie będą już skazani na białe i zielone przedmioty. Zwiększy to nieco szansę na uzyskanie czegoś wartościowego. Aktualizacja ta stanowi odpowiedź na część zarzutów stawianych przez graczy. Premiera łatki ma mieć miejsce jeszcze dziś.
Krzysztof Kempski
