Storm Boy - krótkie ≠dobre

Storm Boy - krótkie ≠dobre04.06.2019 18:19
tomaha

Drodzy, ostatnio mało czasu poświęciłem na pisanie, taki czas w świecie akademickim, że się multum spraw dzieje (np. sprawdzam kolokwia i płaczę). Ciężko więc przelać coś na elektroniczny papier. Ba, nawet na granie niewiele jest czasu, głównie w wolnych chwilach roluję w Katamari  lub staram się pokonać białych wędrowców w Reigns: Game of Thrones. Nie mniej jednak moja gierkoteka żyje i stale się powiększa (już ponad 550 tytułów na różne platformy). Wiem, że takie małe wypiardki jak podgląd Strom Boy'a mało kogo interesują, skorzystam więc z okazji i zamieszczam dla dociekliwych kiepskiej jakości zdjęcie kawałka mojego gaming room'u. A wpis może i mało ambitny, może trochę ku przestrodze, ale głównie z taką motywacją własną, że choćby nie wiem ile na głowie było, muszę publikować, bo bardzo ważna jest ciągłość w tym, co próbuję tu robić.

Wracając do właściwego tematu: przeważnie tytuły dla nowych wpisów tworzą się same, bo gry, które przyszło mi opisywać, coś oferowały i to coś rzucało się w oczy, nawet jeśli było schematyczne czy do bólu powtarzalne. Możemy więc teraz pomyśleć, że Storm Boy'a ciężko wrzucić w jakieś ramy. Bynajmniej - to fatalna produkcja i nie wiem jakim cudem znalazła się w sklepikach Sony i Nintendo.

Jasne, fabularnie coś tu jest. Idziemy małym bohaterem do przodu, odkrywając historię jego urokliwej przyjaźni z pelikanem, stworzeniem niezwykle rozumnym i bohaterskim. Jest tu radość, napięcie, jest i morał jak na opowieść dla dzieci przystało, ale niekoniecznie należy to konsumować z padem w ręku. Wygląda na to, że materiał źródłowy jest co najmniej dobry, bo to najjaśniejszy punkt tej produkcji i może to właśnie do niego lepiej sięgnąć (ale ja już tego nie zrobię, poznałem historię w najgorszy możliwy sposób). Zainwestujcie więc w książkę, bo:

  1. Za 8,25 złotego (tyle kosztowała mnie gra w promocji na PS Store) możecie pójść na lody.
  2. 30 minut, które przyjdzie Wam poświęcić na tę grę, lepiej jest przeznaczyć na bardziej atrakcyjne czynności, nawet wpatrywanie się w sufit.
  3. Nigdy nie czepiam się braku języka polskiego, ale serio - gra dla dzieci z tak marginalną ilością dialogów nie ma chociażby rodzimych napisów? Okej, można by się z dzieckiem pouczyć angielskiego, choć to niezbyt atrakcyjny sposób na poznawanie języka.
  4. Wreszcie rzecz najważniejsza - konstrukcja gry. Chłopiec idzie, pojawia się kawałek dialogu, pojawia się mini gra. Zbieranie muszelek, karmienie pelikanów, latanie pelikanem, zabawa w aportowanie. Zestaw aktywności jest absolutnie beznadziejny, nudne to jak cholera, ciężko mi uwierzyć w to, że jakieś dziecko mogłoby się przy tym dobrze bawić. Jak tylko o tym myślę, chce mi się spać. Może taki był zamysł? Pierwsza na świecie gra do usypiania dzieci (i dorosłych najwyraźniej)? Jeśli tak - Blowfish, cofam zarzuty!
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.