Skandal w Activision Blizzard. Prezes spółki miał wiedzieć o molestowaniu

Skandal w Activision Blizzard. Prezes spółki miał wiedzieć o molestowaniu17.11.2021 14:06
SUN VALLEY, IDAHO - JULY 06: CEO of Activision Blizzard Bobby Kotick arrives for the Allen & Company Sun Valley Conference on July 06, 2021 in Sun Valley, Idaho. After a year hiatus due to the COVID-19 pandemic the world's most wealthy and powerful businesspeople from the media, finance, and technology will converge at the Sun Valley Resort for the exclusive week-long conference. (Photo by Kevin Dietsch/Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | Kevin Dietsch

Myśleliście, że to koniec problemów w Activision Blizzard? Nic bardziej mylnego. Wiele wskazuje na to, że sytuacja zaostrza się, a na celowniku jest teraz nie kto inny, jak Bobby Kotick.

Trudno już zliczyć ile osób straciło pracę w Activision Blizzard z własnej woli, a ile zostało zwolnionych. W oficjalnych przekazach próżno również szukać konkretnych powodów. Nie brakuje natomiast pozwów o nadużycia, molestowanie seksualne i szeroko pojętą toksyczną atmosferę.

Bałagan próbuje posprzątać Bobby Kotick, szef spółki i człowiek o mało nieskazitelnej renomie. Mowa o tej samej osobie, która jeszcze kilka lat temu zwalniała setki osób, by potem przygarniać kilkusetmilionowe premie. W obecnym zamieszaniu Kotick obiecał wielopunktowy program naprawczy firmy i poprosił o obniżenie swojej pensji.

Do sensacyjnych doniesień dotarł jednak Wall Street Jorunal. Z ich źródeł wynika, że Kotick wiedział o wszystkich nadużyciach już kilka lat temu. Sprawę postanowił jednak przemilczeć.

Prezes Activison miał wiedzieć o oskarżeniu wobec Dana Buntinga, jednego z szefów Treyarch (należącego do korporacji), które wpłynęło w 2017 r. Co ciekawe, gdy informacja ujrzała światło dzienne (mowa o artykule z 16 listopada 2021 r.), Bunting ze spółki odszedł.

WSJ podaje również, przypadek Javiera Panameno, kierownika Sledgehammer Games, który został zwolniony za oskarżenia o gwałt i molestowanie. Żółtą kartkę zobaczył również Eduarda Roericha (też Sledghammer). Najpierw został przeniesiony na inne stanowisko w strukturach Activision, a potem zwolniony w związku z "innym incydentem". Obie sprawy pochodzą sprzed kilku lat.

Kotick zareagował na artykuł WSJ, opisując go "niedokładnym" oraz "wprowadzającym w błąd". Inaczej odnieśli się do niego pracownicy, którzy zaplanowali strajk i domagając się zwolnienia prezesa Activision Blizzard.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.