Oszuści znaleźli sposób na blizzardowy młot sprawiedliwości w Overwatch

Oszuści znaleźli sposób na blizzardowy młot sprawiedliwości w Overwatch28.11.2016 11:55
Bartosz Stodolny

Potrzeba matką wynalazku. Choć działa to w dwie strony, więc pewnie niedługo będą się cieszyć swoim tryumfem.

Overwatch okazał się dla Blizzarda, a właściwie to całej grupy Activision Blizzard, strzałem w dziesiątkę. Miliony godzin spędzone przez graczy w grze i miliony dolarów przychodu świadczą o niesamowitej popularności sieciowej strzelanki. Świadczy o niej coś jeszcze - oszuści.

Tych można podzielić na dwie grupy. Pierwsza ułatwia sobie zabawę w pojedynkę i jest niegroźna. W końcu fakt, iż oszukują w grze nie przekłada się na innych, a często wiążą się z tym śmieszne sytuacje. Gorsza jest ta druga grupa, która korzysta z cheatów w trybach sieciowych, psując tym samym zabawę innym.

Polityka Blizzarda jeśli chodzi o oszukiwanie w Overwatch jest bardzo prosta - zero tolerancji. Zostałeś przyłapany na korzystaniu z "nielegalnych" ułatwień? Dostaniesz bana.

I to takiego, którego nie obejdziesz zakładając nowe konto. Firma postanowiła też iść do sądu z grupą oferującą popularny program do oszukiwania, a w ogóle wszystko to przerodziło się w jakąś komedię po tym, jak społeczność frustratów postanowiła grozić "Zamieci" w Internecie.

Wykrycie oszusta jest zwykle dość proste i często podczas samej rozgrywki gołym okiem widać, kto pomaga sobie nie do końca zgodnie z zasadami. Niestety czasem bywa, że rykoszetem obrywają po prostu dobrzy gracze, bo faktycznie wystarczy być lepszym od pozostałych by zostać posądzonym o oszukiwanie.

[오버워치] UW Artisan 게구리 개인화면 플레이(overwatch)

W każdym razie, zarówno Blizzard, jak i sami gracze są dość sprawni w wyłapywaniu oszustów, ale ostatnio sytuacja diametralnie się zmieniła. Najpopularniejszym rozwiązaniem stosowanym przez cheaterów w sieciowych strzelankach są aimboty, czyli programy pomagające namierzać innych. Choć "namierzać" nie jest tu do końca właściwym słowem, bo zwykle wystarczy mieć delikwenta w polu widzenia, by bez wysiłku go trafić.

Programy takie mają jednak jedną wadę - bardzo łatwo je wykryć. Dlatego ich twórcy ciągle usprawniają swoje twory, a ostatnio zrobili aimbota niewykrywalnego nie tylko dla graczy, ale też Blizzarda. W odróżnieniu od innych nie zapewnia on niemal 100-procentowej celności i wymaga od gracza minimum zdolności.

Jak widzicie na powyższym filmiku, musimy mierzyć w niewielki, określony obszar wokół celu. Jeśli tak zrobimy, lufa broni zacznie automatycznie kierować się na przeciwnika. Tym samym, nawet oglądając obraz z kill-cama, można dojść do wniosku, że ktoś faktycznie dobrze gra. Co gorsza, program nie jest obecnie wykrywalny przez systemy Blizzarda, a znalezienie go i ściągnięcie zajmuje parę sekund.

Przy okazji widać też, jak popularne są fora dla oszustów. Na najpopularniejszych zarejestrowanych jest nawet milion użytkowników, którzy założyli prawie 500 tysięcy wątków. Znajdziemy tam głównie aimboty w różnych wersjach, także takich bez interfejsów graficznych, które są reklamowane przez twórców jako oferta dla streamerów i profesjonalnych graczy.

Miejmy nadzieję, że Blizzard szybko znajdzie sposób na wykrywanie tych programów i rozprawi się z oszustami tak, jak robił to dotychczas. Jeśli ktoś chce psuć zabawę we własnym gronie, to spoko, jego sprawa. Ale kiedy obrzydza ją innym, nie powinno się z nim cackać.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.