Need for Speed Payback - niezbyt szybcy, trochę wściekli

Need for Speed Payback - niezbyt szybcy, trochę wściekli22.08.2017 12:57
Adam Piechota

Jednak w przeciwieństwie do regularnych wizyt w kinie, tutaj moje wrażenia są bardzo mieszane.

Nowy Need for Speed obiecuje nam dużo, ale umówmy się, że to nie jest to "dużo", na które czekaliśmy. Wśród naszych czytelników jest wciąż wielu zajawkowiczów tęskniących za czasami Undergrounda czy Most Wanted. Tych można wyprosić od razu - kolejna produkcja studia Ghost wzięła co prawda rok (potrzebnej) przerwy, lecz nadal kontynuuje "swoją" formułę. Czyli spuściznę po Criterion i ich bardzo udanych Hot Pursuit czy Most Wanted (tym "zrimejkowanym", mniej świętym). Tylko nie rozumiem, po co zgłosili się po złoty środek do The Run. Tak, bo przecież jeżeli czegoś nam brakowało w ostatnim Need for Speedzie, to OCZYWIŚCIE oskryptowanego trybu fabularnego, czyż nie?

Need for Speed Payback Official Gamescom Trailer

Pierwsza i właściwie największa niespodzianka Payback - misja polegająca na kradzieży Koenigsegga, którą widzieliśmy już na tegorocznym E3, działa. W sensie - jara. Eliminowanie przeciwnych wozów udaje się co prawda bez żadnego wysiłku (a "takedownowy" rzut kamery na rozpadający się samochód trwa zbyt długo) i należałoby nad tym jeszcze popracować, niemniej pozostałym elementom nie mam nic do zarzucenia. Kolejne polecenia są bardzo przejrzyste, zaplanowany przez dewelopera scenariusz odgrywa się płynnie, a ukartowane sekwencje - jak imponujący pościg za rozpędzoną ciężarówką - zdecydowanie dają radę.

Szkoda, że w kluczowych momentach gra stawia na prerenderowane przerywniki, które delikatnie wybijają z rytmu. Tutaj kampania fabularna nie będzie jedynym dostępnym wyborem gracza. Niech zatem potrwa pięć godzin, jak w topowych FPS-ach, i da z siebie wszystko, bym tę niepotrzebną filmowość wybaczył.

Miałem okazję jeszcze kilka razy bujnąć się w "normalnym" wyścigu, bez tony skryptów (fabuła ma być wyłącznie jedną z opcji), więc na spokojnie przeanalizowałem to, co "Duchom" dotychczas wychodziło słabiej. Znaczy model jazdy. Niestety, osobiście nie czuję dużej różnicy pomiędzy tym, co proponuje Payback, a tym, co mieliśmy ostatnio. Coś się stało w serii, gdy odeszło od niej Criterion - zamieniła się z wyśmienitej arcade'ówki w arcade'ówkę niewygodną, rozklekotaną. Jak gdybym nagle z Midnight Cluba przeskoczył do jakiegoś Juiced. Na szczęście bezdroża pozwalają na długie, niemożliwe wręcz drifty, więc przynajmniej miło się w tym wszystkim "ślizga".

Tak sobie jest również z tytułową prędkością. Przyrzekam, że nawet w Mario Kart 8 jej poczucie bardziej wyrywa z kapci. A że całkiem niedawno spędziłem kilka tygodni z WipEoutem, wiem, gdy ktoś robi mnie w bambuko. Pęd poczułem raz, przez kilka sekund: już za kółkiem Koenigsegga, na chwilę przed finałem całego demka. Gdy rywalizacji nie towarzyszy pewne ryzyko wynikające z mniej bezpiecznych zagrywek, cóż to za frajda? Przerabialiśmy to dwa lata temu. Wcale nie jest łatwo zwykłe wyścigi zamienić w ekscytujące wyścigi. Obecnie EA wie o tym chyba aż za dobrze.

Tyle. Nadal nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czy "czuję" Need for Speed Payback. Chciałbym, żeby seria wróciła do jakości, jaką kojarzę ze świetnym Hot Pursuit (tak, tym remakiem. Serio lubię), w pustynnych zmaganiach taki potencjał nawet jest, ale może skończyć się podobnie jak ostatnio. My na Polygamii do upadłego powtarzamy, żeby czekać na recenzje gier. W okolicach 10 listopada warto będzie to przypomnieć wszystkim sympatykom luźnych ścigałek, ponieważ nadal jest tutaj cały ogrom niewiadomych. Na razie trzymam kciuki; pod nieobecność Forzy Horizon przydałoby się coś świeżego.

Przeczytaj także:

Pod tagiem Prosto z GC 2017 znajdziesz nasze wrażenia z innych ogrywanych i oglądanych w Kolonii gier.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.