Loot River – poproszę jeden Tetris śmierci

Loot River – poproszę jeden Tetris śmierci03.05.2022 17:07
Loot River od straka.studio
Źródło zdjęć: © Loot River

Loot River zdecydowanie nie jest grą dla każdego, ale mimo wszystko polecam ją… każdemu. Dlaczego? Po prostu warto tego spróbować i dać szansę oryginalnemu tytułowi.

Cierpliwość i opanowanie, czy posiadacie te dwie cechy? Bez nich może być wam trochę ciężko podczas ogrywania Loot River. Gra stanowi błyskotliwe połączenie kilku prostych czynników, razem dających niezłą zabawę i mnóstwo cierpienia.

Loot River wywiera na nas presję

Tetris nie jest przesadnie skomplikowaną łamigłówką, prawda? Wystarczy dopasować spadające tetromina, a ewentualne problemy mogą się pojawić dopiero wtedy, gdy nałoży się na nas przesadnie dużą presję. Taki efekt uzyskuje się dzięki przyspieszaniu tempa rozgrywki.

Z grą Loot River jest całkiem podobnie, ponieważ nasza postać ma umiejętność sterowania fragmentami podłoża, które mogą mieć różne kształty i czasem przypominać tetromina. Jeżeli natkniemy się na jakieś przeszkody, to z pewnością nie będą one przesadnie skomplikowanymi łamigłówkami. Po prostu używany przez nas odłamek gruntu pod nogami okaże się zbyt duży, co skłoni nas do szybkiego przestawienia paru innych fragmentów podłoża, uwolnienia jakiegoś mniejszego elementu i wykorzystania go do odbycia dalszej podróży – w Loot River tak jakby płyniemy przed siebie za pomocą kawałków posadzki.

Loot River , Źródło zdjęć: © Loot River
Loot River
Źródło zdjęć: © Loot River

Wszystko jasne? Być może nawet zabrzmiało trochę nudno? W tym momencie dochodzi jeszcze element hordy krwiożerczych, zabójczych potworów, które próbują nas rozszarpać na strzępy. Tetris ma delikatne, stopniowe przyspieszanie prędkości rozgrywki, natomiast Loot River wywiera presję w bardziej dramatyczny sposób.

Loot River to island-shifting action-roguelike

Twórcy opisują swój produkt jako island-shifting action-roguelike, przypominające Dark Souls oraz Tetris. Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się przybliżyć element rozgrywki polegający na sterowaniu niewielkimi fragmentami podłoża. Jeśli nie, to wystarczy rzucić okiem na zwiastun.

Teraz chciałbym przejść do samej walki. Tutaj każde starcie, nawet to z najbardziej podstawową jednostką przeciwnika, będzie walką na śmierć i życie, która może być naszą ostatnią próbą dzierżenia miecza. Taki był zamysł twórców i bardzo mi się to podoba. Krótko mówiąc, w Loot River nie jest łatwo i po pewnym czasie możemy poczuć zmęczenie – brzmi negatywnie, ale to pozytywny rodzaj zmęczenia, ten sam który sprawia, że ludziom podoba się Dark Souls.

Początkowo możemy mieć podejście sprowadzające się do chęci zabijania wszystkiego co się rusza. Loot River powoli nas z tego wyleczy. Gra zacznie nas zasypywać licznymi starciami, które wymagają cierpliwości i opanowania. W końcu zaczniemy popełniać błędy i damy się zaskoczyć, osaczyć, zranić. Potem jeszcze parę razy, a zapas napojów leczniczych w końcu zniknie. Będziemy musieli improwizować, zmienić taktykę, dostosować się do warunków panujących w Loot River.

Loot River , Źródło zdjęć: © Loot River
Loot River
Źródło zdjęć: © Loot River

Pamiętacie o możliwości sterowania fragmentami podłoża? Może zamiast walczyć z kolejną chmarą przeciwników, lepiej będzie ich przechytrzyć? Podpłynąć swoją wysepką, zaczekać aż na nią wejdą, a potem szybko z niej uciec, wskoczyć na następną i odpłynąć? Ja zacząłem tak robić, żeby nie tracić bezcennych punktów życia postaci.

Niestety twórcy przewidzieli takie zachowania i przygotowali parę niespodzianek. Może się np. okazać, że dalsza podróż jest niemożliwa, ponieważ musimy zrobić jakieś roszady w wysepkach podłoża. No wiecie, prosta łamigłówka, ale jeśli w międzyczasie próbuje nas zabić kilkadziesiąt demonicznych istot, to nagle mamy z tym problem.

Loot River , Źródło zdjęć: © Loot River
Loot River
Źródło zdjęć: © Loot River

Innym razem trafimy na wrogów, którzy wykorzystują magię do zatrzymywania pobliskich fragmentów podłoża. Niczym nie odpłyniemy, dopóki nie pozbędziemy się tych konkretnych niemilców. Niestety w międzyczasie dookoła biega pełno innych bestii, które nieustannie usiłują nas zabić. Trzeba sobie jakoś radzić.

Ciężko jest mi dokładnie oddać esencję rozgrywki w Loot River, ale staram się przekazać informację, że to powiew świeżości w dzisiejszym świecie rozrywki elektronicznej. Niewątpliwie są tu świeże pomysły oraz chęć wnoszenia innowacji, a ja to zawsze doceniam. Gra nie stanowi rewolucji, lecz jest miłą odmianą w branży pełnej sklonowanych tytułów od Ubisoftu czy Activision, a także odgrzewanych kotletów od innych korporacji.

Loot River , Źródło zdjęć: © Loot River
Loot River
Źródło zdjęć: © Loot River

Nie zrażajcie się lekko rozpikselowaną grafiką 2D, bo ona też potrafi być piękna. Wystarczy dać jej szansę. Jeśli natomiast nie będziecie się w stanie przełamać, to zawsze można z łatwością powrócić do jednej z wielu gier AAA. Przynajmniej spróbowaliście.

Polecam Loot River

Loot River jest aktualnie w Xbox Game Pass, więc wszyscy abonenci mogą łatwo przetestować tę grę o wadze około 2 GB. Podsumowując, jest to tytuł z elementami roguelike, w którym będziemy regularnie ginąć i tracić większość naszych postępów. Nie zabrakło elementów rozwoju postaci, zdobywania pierścieni o zróżnicowanych właściwościach, a także opcji zakupu nowej broni. Świat gry jest proceduralnie generowany i za każdym razem odkrywamy podobne lokacje, lecz w trochę innym wydaniu.

Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.