Kobieta bohaterką w GTA VI? Idiotyczna plotka i świetny pomysł

Kobieta bohaterką w GTA VI? Idiotyczna plotka i świetny pomysł20.01.2021 19:12
GTA V
Źródło zdjęć: © Rockstar Games

Jak jeden mąż, serwis za serwisem przeklejał tweeta, w którym ktoś napisał "bohaterem GTA VI będzie kobieta". I chociaż dłoń układa się w gest Jean-Luca Picarda, to umysł raduje się na sam pomysł. I drży, gdy widzi, co na to wypisują "fani".

Od czego by tu zacząć? Może od tego, że człowiek, który rozpowszechnił plotkę, jest szefem firmy tworzącej zawartość na social media? I że nawet jeśli niektórzy wskazują na jego "insiderską wiedzę" z zakresu serii "Call of Duty", w przypadku "GTA VI" ten wpis ma wartość zerową?

Aż wstyd patrzeć na to, jak wszyscy przeklejają to do newsów. Nie dlatego, że plotki są złe, tylko dlatego, że to strzał na ślepo, który może oddać każdy.


Jednocześnie nie zdziwię się absolutnie, jeśli ten horoskop się sprawdzi. Ba, byłbym zdziwiony, gdyby Rockstar - po konsekwentnym olewaniu pierwszoplanowanych postaci kobiecych w swoich grach 3D - w trzeciej dekadzie XXI wieku dał znów plamę. W końcu w ostatnich latach sporo się w tej materii, na szczęście, zmieniło.

Jeszcze niedawno żyliśmy w rzeczywistości, w której Ubisoft publicznie narzekał na problemy z animowaniem i podkładaniem głosu pod kobiety (Kotaku). Perspektywa developera była taka, że to dla niego więcej pracy (a studia od gier AAA zazwyczaj mają jej pod kurek), a perspektywa wielu graczy - koniec z wymówkami, koniec z olewaniem innych płci.

I chwilę później okazało się, że można. I że zyskujemy nowe charaktery oraz nową perspektywę, której od dawna brakowało w wielu mainstreamowych grach akcji. Chociaż tak naprawdę... w starszych grach nie było to rzadkością. O wszystkich RPG nie wspominając.

W GTA z 1997 roku graliśmy kobietą

Tak. W pierwszej części gry dostawaliśmy do wyboru jedną z ośmiu postaci gangsterów - i dokładnie połowę stanowiły kobiety. Czy komuś to przeszkadzało? Cóż, nie mieliśmy jeszcze Facebooka, więc nikt nie mógł poznać gniewu graczy.

GTA (1997), Źródło zdjęć: © YouTube.com
GTA (1997)
Źródło zdjęć: © YouTube.com

Ale wszyscy dobrze wiemy, że ówczesny wybór na starcie był czysto fikcyjny. Czy bardziej "roleplejowy". Ja, jako gracz, mogłem się po prostu cieszyć, że wybrałem taki, a nie inny awatar. Ale nasza postać i tak była bezpłciowym zlepkiem pikseli, a historie klasycznymi, oldschoolowymi misjami, a nie historyjkami napisanymi pod konkretną postać.

Wszystko się jednak zmieniło dla serii w momencie, gdy gry weszły w świat 3D i wysokich budżetów. Wraz "GTA III" kończyła się era pikseli, dostaliśmy do rąk konkretnego bohatera z konkretnym tłem i przygodą - Claude'a. A potem Tommy'ego, potem CJ-a, potem Niko, potem Michaela, Trevora i Franklina, a w międzyczasie jeszcze kilku typków w dodatkach i spin-offach.

I tylko przez spisanie listy bohaterów problem sam się wyjaśnia. Sami. Faceci. Jakby wam było mało, to dorzućmy jeszcze obie części "Red Dead Redemption", "Bully" i "L.A. Noire". A Rockstar mówi: "Chcesz grać kobietą? No dobra, dodamy je. W trybie multiplayer".

Wspomniany wcześniej Ubisoft już poszedł po rozum i godność do głowy. Nie tylko "Assassin's Creed Odyssey" i "Valhalla" mają do wyboru dwie opcji płci, a nowsza z gier pozwala nawet na jej zmianę w trakcie gry. W "Rainbow Six: Siege" co prawda dominują faceci, ale od samego początku mieliśmy sporo operatorek do wyboru. I ciągle dochodzą nowe.

"GTA V" wyszło w 2013 roku, a tworzono je przez parę lat. Od biedy można uznać, że świat paręnaście lat temu wyglądał trochę inaczej. Dziś znacznie szerzej i odważniej mówi się o pewnych kwestiach. I podkreśla błąd, jakim było dawne założenie, że modelowy protagonista musi być facetem.

Chociaż reakcja, nawet na plotkę, bywają... różne:

Nie wyobrażam sobie, żeby "GTA VI" znów splotło losy trzech kolesi. Albo żeby Rockstar, ta "niegrzeczna firma", która wywoływała kontrowersje niemal każdą swoją grą, poszedł w bezpieczne rozwiązanie "dania graczowi wyboru".

Czekam na pierwsze oficjalne informacje. I bardziej mięsiste plotki.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.