Kapitan Hanafuda prosi, żebyście nie łamali NES-a Classic Edition

Kapitan Hanafuda prosi, żebyście nie łamali NES-a Classic Edition11.01.2017 09:01
Adam Piechota

Na modderów retrokonsolki Nintendo oczekuje nietypowa wiadomość.

Przyszła kryska na Matyska - NES-y i Famicony Classic powoli acz nieodwracalnie wpadają w ręcę modderów. Nic dziwnego, że tyle osób chce zabrać się za tę konsolkę, wszak ograniczenie do trzydziestu tytułów prędzej czy później odbije się nudą u każdego. Dominik wspominał Wam w trakcie weekendu, w jaki sposób (i z jakim ryzykiem) dorzucić można do pamięci tego bąbla dodatkowe tytuły. Maksymalnie - drugie tyle, co na starcie, bowiem konsola fabrycznie ogranicza miejsce do sześćdziesięciu slotów (według Eurogamera). Ale zapaleńcy grzebią dalej. Nawet pomimo... dość uroczej prośby od Nintendo.

Odkrycie to należy przypisać twitterowemu zajawkowiczowi Bakueikozo. Gdy bawił się z oprogramowaniem swojego Famicona Mini, w kodzie konsoli odkrył taką krótką wiadomość: "Mówi Kapitan Hanafuda. Uruchomienie emulacji za 3...2...1... W ten klejnot poszło mnóstwo wysiłku, łez i niezliczona liczba godzin pracy. Dlatego proszę, utrzymujcie to miejsce posprzątane i nie łamcie wszystkiego! Zdrówko, Kapitan Hanafuda". Gdzie, rzecz jasna, "don't break everything" odnosi się do łamania zabezpieczeń sprzętu i wysłania go najtańszym lotem na Karaiby. "Kapitan Hanafuda" to z kolei nawiązanie do bogatej przeszłości Nintendo. Firma jeszcze pod koniec XIX wieku, w okresie Meiji, rozpoczęła produkcję kart do gry o tej nazwie. Sto lat przed wejściem na rynek konsolowy.

Podobnej wiadomości należy spodziewać się także w "naszej" wersji sprzętu. To fajne i w ogóle, ale skoro pamięć na to pozwalała, a w bibliotece Virtual Console znajdziemy zdecydowanie więcej pozycji niż trzydzieści, a zatem z niektórymi licencjami udało się rozprawić - dlaczego NES Classic Edition nie ma więcej tytułów? Po co jakiekolwiek starania, by sprzęt nie został złamany, jeśli odcina się go od dziesiątek (ba, nawet setek) kultowych gierek? Jedyną sensowną odpowiedzią pozostaje, jak zawsze, "to Nintendo". Miniaturka NES-a tak czy inaczej pozostaje fajnym gadżetem.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.