Fani Dead Rising zauważyli, że w "czwórce" Frank West ma nowy głos. Rozwiązanie? Petycja!

Fani Dead Rising zauważyli, że w "czwórce" Frank West ma nowy głos. Rozwiązanie? Petycja!06.09.2016 14:12
Adam Piechota

Petycja lekarstwem na wszystko.

Dobra, pewien banał. Ile razy poczuliście lekkie ukłucie w brzuchu, gdy bohater serii, za którą przepadacie, przemówił w nowej grze i okazało się, że... ma inny głos? Nasza branża od dwudziestu lat przemawia do nas z każdej scenki przerywnikowej, więc to normalne, że aktorzy przychodzą i odchodzą. Lubiliśmy Drewa Coombsa jako Dantego w pierwszym Devil May Cry, potem musieliśmy przywyknąć do Reubena Langdona w "trójce" (drugą odsłonę łaskawie przemilczmy). Byliśmy fanami Michaela Ironside'a w Splinter Cell i do dzisiaj nie możemy się pozbierać po zmianie jego głosu. Lara Croft miała ponad pięć "swoich" aktorek, a występ Keifera Sutherlanda w miejscu Davida Haytera do dziś budzi kontrowersje wśród fanów Metal Gear Solid.

Teraz bojkot zaczynają fani Dead Rising. Ci z grupy "kocham-Dead-Rising-ponad-życie!!!", którym najwyraźniej nie brakuje wolnego czasu. Frank West może i jest zaledwie jednym z trzech protagonistów, jakich seria miała na przestrzeni lat, ale niewątpliwie stanowi jej wizytówkę. Gdy po jednej pełnoprawnej grze, jednym dodatku i jednym spin-offie powraca do Dead Rising 4, pewna rzecz nie umknęła uwadze zombie-ultrasów - ktoś inny podkłada pod niego swój głos! Dotychczas wszystkie występy Westa uwokalniał Terence J. Rotolo. Japońska firma nie ogłosiła jeszcze nazwiska nowego aktora, ale według fanów nie powinna tego robić w ogóle.

DEAD RISING 4 Gameplay Trailer (E3 2016)

Bo gdy piszę te słowa, 704 osoby podpisały się pod petycją o zmianę aktora z powrotem na pana Rotolo. Petycji towarzyszy akcja w mediach społecznościowych, oznakowana hasztagami #FansRising i #RealFrankWest. Capcom już zauważyło, że coś się święci, ponieważ zaczęło usuwać komentarze z tymi hasłami. Ożywił się także wątek serii na Reddicie, a dawny głos Westa, Rotolo, już zauważył starania fanów, dziękując im na Twitterze. Redakcja Eurogamera napisała już do Capcomu o skomentowanie całej sytuacji...

A ja nie wiem, jak to skomentować. Czy odrobinę nie przesadzamy? Mowa o Dead Rising 4, czwartej grze z serii o masakrowaniu zombiaków na setki kreatywnych sposobów. Przesiąkniętej satyrą, klozetowym humorem i klimatem z salonów arcade. Czy naprawdę zmiana głosu głównego bohatera oznaczałaby zdradę? Zwłaszcza że West jest tutaj wyraźnie starszy niż był w pierwowzorze.

Co innego, gdy fani Silent Hill usłyszeli nowych aktorów w remasterze ich ukochanej gry wszech czasów (opowiadającej de facto jedną z najcudowniejszych historii tej branży), co innego, gdy okazało się, że "Kefir" jako Big Boss nie jest esencją zaplanowanego twistu, lecz dziwną fanaberią Hideo Kojimy podczas tworzenia swojego ostatniego MGS-a. To serie, w których scenariusz jest ważniejszy od zabawy.

Wydaje mi się, że tak ewoluuje klasyczny internetowy hejt. Że zmiany i zmianki w lubianych przez nas markach będą nadal złościć przesadnie zaangażowanych fanów - wiemy nie od dziś. Ale teraz dodatkowo modne jest zaczęcie jakiejś petycji. "Petycja" to poważne słowo, a zatem nie żartujemy. Wiecie, co zrobić, gdy zauważacie, że mamy zbytnio pokemonowy dzień na Polygamii. Przestaje mnie dziwić, że Nintendofile próbowali wycofać Metroida i Paper Mario z produkcji. A co do Dead Rising 4 - martwiłbym się raczej o jakość samej gry. Warto byłoby się zrekompensować graczom za mniej wciągającą "trójkę".

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.