American McGee oskarża Electronic Arts o oszukiwanie graczy, szybko wycofuje się jednak ze swoich słów
Ktoś obraził się na ciebie, bo powiedziałeś mu, że jest głupi? Przeproś go, a potem powiedz mu to jeszcze raz, tym razem tak, żeby nie mógł się już do ciebie przyczepić.
23.01.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:23
American McGee to znany twórca gier, który swoim nazwiskiem firmował m.in dwie słynne gry będące dość upiornymi wizjami na temat "Alicji w Krainie Czarów" - w tym Alice: Madness Returns z 2011 roku (swego czasu recenzowaliśmy ją tutaj).
I właśnie o tę grę poszło.
Tak się bowiem składa, że kilka dni temu McGee brał udział w sesji AMA na reddicie (specjalny wątek na forum, gdzie każdy mógł go zapytać o wszystko). Teoretycznie z okazji Kickstartera gry Akaneiro, ale formuła "Ask Me Anything" zobowiązuje. Ktoś spytał więc, jak współpracowało mu się z brytyjskim studiem Shy The Sun, które stworzyło filmowe zwiastuny Madness Returns (można je wszystkie obejrzeć tutaj). Odpowiedział, że było świetnie, a STS jest "fantastyczne", jednocześnie jednak dodał, że frustrowało go wtrącanie się we wszystko Electronic Arts (wydawcy gry):
(...) od początku mówili STS, że to oni wyznaczają kierunek i że ostatnie słowo należy do nich, nie do nas (...) To zaowocowało zwiastunami o wiele bardziej mrocznymi i krwawymi niż sama gra (...) ten rozdźwięk był zaś z premedytacją stworzony przez EA. Chcieli "oszukać" graczy, by uwierzyli, że A:MR to hardkorowy horror, mimo tego, że odmówiliśmy stworzenia gry w takim tonie. Sądzili, że nawet jeśli gra nie jest horrorem, to mogą ją wypromować w taki sposób i namówić klientów do jej kupna (...) Okazało się, że taka wypowiedź... wywołała burzę. McGee przyznał, że otrzymał "parę wkurzonych maili" od EA. W związku z tym postanowił (w pewnym sensie) przyznać się do błędu... A może nie?
"Oszukać" to złe słowo. Wycofuję je. Przepraszam EA i wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Electronic Arts nie oszukuje klientów w celu namówienia ich do kupna konkretnych rzeczy. Tylko starannie realizuje sprawdzone techniki promocyjne w celu osiągnięcia pożądanej reakcji klientów. Gdyby byli w tym źli, zostaliby zmiażdżeni przez konkurencję już dawno temu, a my gralibyśmy w Madden Football produkcji Activision, Atari albo kogoś innego. Jeszcze raz, powoli i wnikliwie - "starannie realizuje sprawdzone techniki promocyjne w celu osiągnięcia pożądanej reakcji klientów". Ale nie oszukuje, pamiętajcie o tym. Przepraszam bardzo, nie mogę przestać się śmiać.
Tomasz Kutera