AMD odpowiada na RTX‑y, czyli o Radeonie VII
Karta zapowiedziana została podczas trwających właśnie targów CES 2019.
10.01.2019 13:59
Jak tu odpowiedzieć Nvidii na ich serię RTX, która pomimo różnych przejściowych kłopotów zdaje się być jednak dość obiecującą nowinką? AMD nie zaoferowało własnego, podobnego rozwiązania, a po prostu postawiło na zwiększenie wydajności poprzednich układów - ich nowy Radeon VII ma pod tym względem mierzyć się z RTX 2080 od konkurencji. Nazwa modelu nawiązuje przy tym do procesu technologicznego 7 nm.
Kartę wyceniono na 699 dolarów, czyli dość podobnie jak konkurencję od Nvidii. Różnicą jest jednak zwiększona ilość pamięci HBM2 - karta ma jej na pokładzie 16 GB. Z ciekawych liczb wyróżnić można też 3840 jednostek cieniujących, zegar mogący osiągnąć taktowanie 1800 MHz (wartość bazowa nie jest znana) oraz 128 jednostek ROP. 4096-bitowa szyna zapewni natomiast przepustowość wynoszącą 1 TB.
Twórcy pokazali też wyniki benchmarków z trzech gier w 4K na najwyższych detalach (nie sprecyzowali jednak, co to znaczy najwyższe detale) - Battlefielda V, Far Cry 5 oraz Strange Brigade. Na prawdziwą weryfikację trzeba jednak poczekać, bo dobór gier jest nieprzypadkowy - to tytuły powstające przy współpracy z AMD. W przypadku DX11 i DX12 wydajność obu wynosi ok. 60 klatek, a na Vulkanie różnica robi sie odrobinę większa.
Widać zresztą, że między Nvidią i AMD trochę iskrzy, czego dowodem słowa Jen-Hsun Huanga, dyrektora generalnego Nvidii. Bez żadnej kurtuazji nazwał kartę od konkurencji w wywiadzie dla PCWorld rozczarowującą i stwierdził, że pomimo braku obsługi sztucznej inteligencji (u Nvidii ma ona służyć między innymi do wprowadzenia DLSS, wydajniejszej metody wygładzania krawędzi) i Ray-Tracingu ledwo może rywalizować z RTX 2080. Stwierdził też, że Radeon VII nie wnosi tak naprawdę niczego nowego. Mam nadzieję, że wniesie ona na rynek chociaż konkurencję.
Krzysztof Kempski