A nowy iPhone to... iPhone 3G S

A nowy iPhone to... iPhone 3G S

A nowy iPhone to... iPhone 3G S
marcindmjqtx
08.06.2009 22:49, aktualizacja: 08.01.2016 13:46

Tak, jego nazwa jakoś nie powala. Literka S pochodzi od słowa Speed, co oczywiście ma sugerować, że nowy iPhone jest znacząco szybszy. Jak bardzo? Dokładnie nie wiadomo, bo Apple niechętnie mówi o specyfikacji nowego telefonu - firma woli skupić się na czymś innym (na "magii"). To tłumaczenie mnie kompletnie nie przekonuje, bo jakoś przy prezentacji nowej linii MacBooków aż roiło się od gigabajtów, megaherzów i innych technicznych sformułowań (nie mówiąc już o takich markach, jak intel czy NVIDIA). Być może w założeniach iPhone kierowany jest do innego typu odbiorcy. A być może 3GS wcale tak wiele do pokazania "pod maską" nie ma.

Generalnie nowy iPhone to szybsze ładowanie programów. Zapewne niedługo pojawią się różnego rodzaju porównania prędkości, póki co musimy wierzyć na słowo Apple'owi. Telefon pojawi się w wersji 16 i 32GB. Sam kształt nie uległ zmianie, również ramka i świecący tył pozostał ten sam co w przypadku wersji 3G. Dodano za to cyfrowy kompas, aparat 3MP z autofokusem oraz łączność HSDPA z prędkością 7,2 Mbps. Telefon też potrafi nagrywać materiały wideo w rozdzielczości VGA (przy 30fps). Dodatkowe funkcje to: sterowanie głosem, obsługa OpenGL|ES 2.0 (tutaj zapewne telefon pokaże swoje możliwości w grach) i wsparcie dla zestawu Nike+. iPhone 3GS będzie też miał mocniejszą baterię.

I z nowości to właściwie tyle (prezentację 3G S możecie zobaczyć tutaj). O cenie nie będę się rozwodził, bo w naszych realiach nie ma to większego znaczenia. Telefon zadebiutuje w krajach bardziej cywilizowanych 19 czerwca, u nas pojawi się 9 lipca.

Przyznam, że mi najbardziej - z racji tego, że biegam - spodobała się w nowym iPhonie współpraca z zestawem Nike+ (chociaż kto wie, czy OS 3.0 nie będzie również obsługiwał starej przystawki). Fajnie zapowiada się także cyfrowy kompas - przyda się przy pieszych spacerach (w dodatku działa on z Google Maps). Reszta parametrów to tak naprawdę lifting. Dla mnie iPhone 3G S to taki model przejściowy, a prawdziwy następca zadebiutuje za rok. Apple nie może odcinać się ot tak od starych użytkowników, oferując totalnie nowy produkt. 3G S zdaje się idealnie wypełniać lukę. Za rok starzy użytkownicy zdążą przesiąść się na nowy model (z lepszymi parametrami), a Apple będzie mógł spokojnie zaprezentować coś naprawdę rewolucyjnego. Oby. A póki co mamy ewolucję. A Wy, przesiadacie się?

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)