103 miliony ludzi nie zna słowa strach, a 64 mln chętnie poluje na dzikie bestie. Capcom "lubi to"
Kolejne części "Resident Evil" czy "Monster Hunter" kwestią czasu.
04.08.2020 13:44
Capcom nie chce być gorszy od Take-Two oraz Sony i dorzuca swoje liczby do puli podsumowań kwartalnych. Trzeba Japończykom przyznać – mają się czym pochwalić.
Najwięcej chętnych zgłosiło się po "Monster Hunter World". Hit z 2018 roku rozszedł się w nakładzie przekraczającym 16 milionów egzemplarzy. Przy tej okazji otrzymaliśmy odpowiedź na pytanie: czy i jak bardzo opłaca wydawanie dużych rozszerzeń? Niemal 6 mln sprzedanych sztuk "Monster Hunter World: Iceborne" mówi: tak. I to bardzo.
Opłaca się również wypuszczenia solidnie przygotowanych remasterów. Po odświeżone "Resident Evil 2" sięgnęło 6,6 mln osób. Nieco gorzej poradziła sobie "trójka" po renowacji. "Resident Evil 3" kupiło 2,7 mln graczy.
Czytaj też: Resident Evil 3 – recenzja. Chcesz gwiazdy?
Efekt? Seria "Resident Evil" dotarła do 103 mln osób na całym świecie. Ósma odsłona serii nie powinna się bać o nabywców. Podobnie, jak nie zapowiedziany jeszcze remaster "czwórki".
Czytaj też: Ledwie wyszedł Resident Evil 3, a Capcom już chce wiedzieć, czy jesteśmy gotowi na kolejny remake
Imponujące wyniki dotyczą również całej serii "Monster Hunter", która znalazła 64 mln nabywców. Kolejne kamienie milowe zaliczają też inne tasiemce Capcomu. "Street Fighter": 45 mln, "Devil May Cry": 22 mln, "Dead Rising": 14 mln.