Onrush coraz bardziej przypomina nowego MotorStorma
Tylko luźniejszego i jeszcze bardziej efekciarskiego.
21.02.2018 12:30
Dlaczego? Kurczę, nie wiecie? Przecież Onrush powstaje w Codemasters, a tworzą go właśnie byli członkowie studia Evolution, które zostało przymknięte przez Sony po fiasku (finalnie bardzo dobrego, ale cóż, życie bywa niesprawiedliwe) Drivecluba. Po drugie - lokacje, trasy czy piaskownice z Onrusha także przypominają MotorStormy - jest kanion rodem z "jedynki", są klimaty tropikalne z "dwójki", jest nawet trasa na śniegu, która przywodzi na myśl Arctic Ridge. Po trzecie - osiem klas pojazdów. Nic nie dawało takiej adrenaliny w tamtych grach, co pędzenie malutkim motorkiem między ciężkimi pojazdami, które zmiotą nas z powierzchni ziemi, jeśli będą miały na to ochotę. Po czwarte i ostatnie - totalny chaos prezentowanej rozgrywki.
ONRUSH Gameplay Trailer 2018 (Ex-Driveclub Devs)
Niemniej okazałbym gigantyczne lenistwo, gdybym na tym poprzestał. To dla mnie oczywiste, że utalentowana ekipa z Cheshire chce w jakiś sposób nawiązać do swojej kluczowej marki. Dla nich, dla Was, dla wszystkich. Jednak wystarczy delikatne skupienie podczas oglądania dotychczasowych zwiastunów (świeżutki jest powyżej), by wyczuć również sporą różnicę między tym a Tamtym. Onrush wydaje się... luźny. Bardziej arcade'owy. Bliższy SSX-om, Burnoutom czy którejkolwiek odmianie efekciarskiego szaleństwa, jakie właściwie umarło po zmierzchu konsol szóstej generacji (PS2, Xbox, GameCube). Bo MotorStorm miał swój "realny", brudny, hardkorowy klimat. A Onrush krzyczy "ale będziemy się bawić!". Wcale mi to nie przeszkadza.
Kiedy sprawdzimy, co z tego wyszło? 5 czerwca. Dobrze, że eks-Evolution trafiło do Codemasters. Bo nie zostaną od razu zamknięci, jeśli ich nowe dzieło nie będzie megahitem. Wcale nie musi. Chwilowo na topie są rzeźnickie symulacje, będzie miał pod górkę. Jeszcze zaś lepiej, że "nasze" pojęcie ścigałek arcade powoli budzi się z letargu. Byłbym w siódmym niebie, gdybym chwilę po Onrush dostał możliwość ogrania Ridge Racer 8.
Adam Piechota