Jeżeli liczyłeś na drugie życie PS Vity po starcie PS Now, to się przeliczyłeś
Witaj w klubie. Sony właśnie pokazało nam faka. Nam, a także użytkownikom wielu telewizorów, odtwarzaczy Blu-ray czy PS Vity TV, które jeszcze wspierają PS Now. "Jeszcze" to słowo klucz.
Śmierć kliniczna PS Vity to fakt. Można pograć na niej w gry niezależne, co miesiąc wpada też coś na nią z abonamentu PS Plus. Do tego mamy sporo japońskich produkcji, z naciskiem na jRPG. Mimo wszystko nie jest to coś, co można nazwać godnym życiem platformy i następcą PlayStation Portable. Dlatego właśnie jak na zbawienie czekałem na polski start PS Now i możliwość uruchamiania na niej gier z PS3.
Grać można już w ten sposób w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. Ale, od wczoraj jest tu haczyk, jedynie do połowy sierpnia bieżącego roku. Po wakacjach PS Now będzie dostępne tylko na PS4 i PC. Sony ogłosiło koniec wsparcia dla PS Now na PS3, PS Vicie, PS Vita TV, odtwarzaczach Blu-ray, a także całej gamie telewizorów Sony i Samsunga. Pamiętacie te zapowiedzi, że wystarczy dowolne urządzenie z zainstalowaną aplikacją i podłączonym Dual Shockiem, żeby cieszyć się grami z PS3? No więc właściwie jest to już nieaktualne.
Sam mam PS Vitę, którą włączam średnio raz na pół roku. Na wakacjach i w trakcie świątecznych wyjazdów. Zawsze coś tam znajdę do grania, ale dużo chętniej odświeżyłbym sobie na PS Vicie jakieś AAA z poprzedniej generacji. I jak na razie wyglądało na to, że prędzej czy później będę mógł to zrobić. Bo skoro Amerykanie i Brytyjczycy już grają, to dlaczego my nie. Cóż, dlatego, że Sony się rozmyśliło.
Oficjalne wytłumaczenie mówi o chęci skupienia się na wsparciu PS Now na PS4 i PC. Dlaczego nie można w tym samym czasie wspierać PS Vity, PlayStation TV czy telewizorów (Bravie z 2016 roku stracą wsparcie PS Now już 1 kwietnia, starsze modele w sierpniu)? Które tę opcję miały i właśnie ona mogła być dla wielu graczy decydująca, skłaniająca właśnie ku konkretnemu modelowi Bravii czy Samsunga? Modelowi, który w połowie tego roku straci aplikację PS Now? Nie będą miały jej też nowe, pokazane na tegorocznych targach CES w Las Vegas, modele.
Decyzja Sony jest dla mnie niezrozumiała i bardzo niemiła, szczególnie w kontekście PS Vity. Wydany w 2011 roku sprzęt dziś może wydawać się słaby technicznie, ale należy pamiętać, że już wtedy Sony tworzyło go z myślą o streamingu danych. Zarówno w ramach lokalnej sieci Wi-Fi jak i przez internet. Do tego mamy też opcję Remote Play, raczkującą w czasach PS3, obowiązkową dla każdej gry i dopracowaną w erze PS4. Rezygnacja z Vity nie jest więc decyzją umotywowaną kwestiami technicznymi. Po prostu ktoś w Sony zdecydował, że tak będzie lepiej. Im na pewno.
PS Vita w połączeniu z PS Now, czy generalnie rzecz biorąc PS Now, nie działa jeszcze idealnie, ale jak już działa, to robi ogromne wrażenie (połowa poniższego wideo). Trylogia Uncharted w kieszeni? Odświeżenie Red Dead Redemption przed premierą "dwójki"? Takie rzeczy są (jeszcze) możliwe i strasznie mnie jarają. Mały ekran konsolki sprawia, że nawet gry sprzed dekady prezentują się bardzo fajnie. Z doświadczenia wiem też, że mobilne sprzęty to dla mnie najlepsza platforma do nadrabiania zaległości. Nawet tytułów, które pierwotnie ukazywały się na platformach stacjonarnych. Wygląda na to, że wciąż pozostaje mi nadrabianie PSX-owych zaległości...
Playstation Now Horrible Experience On PSVita (Read Update)
PS Now na PS4 mogłoby być odpowiednikiem wstecznej kompatybilności Xboksa One. Mogłoby, gdyby Sony nie kazało nam płacić za raz kupnie już gry. W obecnym modelu biznesowym nie wróżę tej usłudze sukcesu, nawet jeżeli pojawi się na Starym Kontynencie i pozostałych rejonach świata. Ale ogólnie granie w chmurach jest drogie, przodująca w temacie pod względem technologicznym Nvidia też przecież ma zaporowe ceny.
Paweł Olszewski