Atlus nareszcie żegna się z 3DS‑em
Ale spokojnie, przed nami prawdopodobnie jeszcze dwie większe pozycje.
Niewielu wydawców wspierało przenośną konsolkę Nintendo tak mocno, jak Atlus. Niewielu też na niej tak długo zostało. My tutaj, na Starym Kontynencie, 18 maja dostaniemy jeszcze Shin Megami Tensei: Strange Journey Redux, remaster wyśmienitej produkcji z czasów "zwykłego" DS-a (będzie to również, jeśli dobrze liczę, szósta odsłona marki na tej konsoli!). Kotlet, tak, lecz nie ma się czego wstydzić nawet w obecnych czasach. Wydawało mi się, że na tym koniec, że już czas skupić wszystkie studia na Switchu, na Shin Megami Tensei V chociażby. Jednak nie. Jest jeszcze jedna seria związana z dwuekranowymi platformami z Kioto pragnąca oddać im swój hołd.
『世界樹の迷宮X(クロス) 』 PV#01
Jeżeli nie do końca kojarzycie Etrian Odyssey, nie musicie się wstydzić. To tytuł, który poznaje się w drugim lub trzecim kręgu wtajemniczenia w jRPG-i. Na pewno po Final Fantasy, Kingdom Hearts, Ni No Kuni, Dragon Queście czy Personie. Teoretycznie standardowy lochołaz z kamerą FPP, jakich Atlus swego czasu stworzył całe mnóstwo (Strange Journey też można tak zaszufladkować, nawet jeśli ma dużo głębszy system), ale oferujący dość intrygujący wyznacznik. W Etrianach trzeba samemu kreślić mapkę wszystkich labiryntów na ekranie dotykowym. "Czyszczenie mapki" nabierało tam nowego znaczenia. A ten kartograficzny wysiłek trzeba było również sparować z bezwzględnym poziomem trudności. Marka doczekała się pięciu numerowanych odsłon, dwóch błyszczących remasterów, jednego spin-offa. A teraz zostanie jeszcze ładnie podsumowana.
Wydawca potwierdził bowiem, że Etrian Odyssey X będzie ich OSTATNIĄ świeżą premierą dla tej zasłużonej platformy. Jest tutaj haczyk, owszem ("świeżą" = miejsce na jeden lub dwa remastery), lecz generalnie wolałbym tłumaczyć tę wieść jako sygnał kompletnego przeskoczenia na inne platformy. Głównie Switcha. Chyba że na Personę 6 nie trzeba będzie czekać pięciu lat i zamierza zaszczycić jeszcze bieżącą generację konsolki Sony. Może. Atlus dotychczas wydawał całe zatrzęsienie swoich gierek na sprzęty Nintendo i to, jak mniemam, za szybko się nie zmieni.
Adam Piechota