Firma wierzy, że po wprowadzeniu akcji spółki do obrotu giełdowego będzie w stanie podwoić liczbę graczy, którzy zapłacą za zabawę. To zapewne jedynie spekulacje, które mają poprawić nastroje inwestorów. Póki co uiszczający opłaty gracze to jedynie 3% wszystkich osób, które korzystają z produktów Zyngi.
[via gameindustry.biz]
Paweł Winiarski