UbiSoft musi być naprawdę zdeterminowany, skoro chce zawalczyć o kawałek strzelankowego tortu, którym napchało się już Activision, a Electronic Arts szykuje się do skoku z Battlefield: Bad Company 2, jednocześnie nieśmiało próbując nowym Medal of Honor zbierać okruchy. Choć trzeba przyznać, że rozgrywająca się w niedalekiej przyszłości gra FPS tocząca się w Afganistanie to zawsze coś innego niż tocząca się tam gra FPS w bliżej nieokreślonej teraźniejszości.
Skąd ten Afganistan? A tak wnioskuję po zwiastunie do którego zalinkował jeden z prowców Ubi. No chyba że szykuje się jakiś gorący konflikt w Norwegii.
Czy to jest ten sam, co miał być na Xbox Live? Bo coś nie mogę się do niego dogrzebać na swoim dashboardzie.
[via VG247]