Może zwiastun limitowanej edycji ułatwi Wam decyzję. Albo tylko narobi nadziei.
Ja raczej pozostanę przy Augmented. Nie dlatego, że figurka Jensena mi się nie podoba. Po prostu, dopóki nie dorobię się gablotki na figurki, wybieram raczej skromniejsze edycje. Proza życia.
Paweł Kamiński