Zwiastun Ace Combat 7 zdradza jedne tajemnice, a inne zachowuje dla siebie
Możemy spodziewać się walk z chmarą futurystycznie wyglądających dronów oraz ataków na latające fortece. Ale co z wirtualną rzeczywistością?
Od razu zaznaczę, że liczyłem na więcej. Ace Combat to seria, którą reklamowano genialnymi zwiastunami. Ten z wczoraj nie ma na siebie żadnego pomysłu. Nie porywa. Ot, jest. Ale to i tak dużo, bo przecież na zapowiedź porządnego sequela (sorki, Infinity) czekaliśmy już zbyt długo.
Klimaty wydają się znajome. Może nawet zbyt znajome, bo choć trzymam kciuki za walki z olbrzymimi statkami powietrznymi, to ten już chyba rozwalałem...
Ciekawi mnie tylko postać szykująca się do skoku, która jest świadkiem zmagań pilotów. Na pewno nie pojawiła się na filmie przypadkowo. Ciekawe, jak jej rola rozwinie się w przyszłości.
Daty premiery nie znamy. Oficjalny komunikat prasowy rozwiewa wątpliwości dotyczące trybów sieciowych - będą. Ale nie wspomina o trybie kooperacji. Może na to jest jeszcze za wcześnie. Grę zapowiedziano na PS4, ale użytkownicy gogli PS VR będą mogli wykorzystać je do zabawy. Jak? No właśnie. Możliwość rozgoszczenia się w wirtualnym kokpicie brzmi interesująco, ale lepiej poczekajmy na dalsze informacje.
[źródło: inf. prasowa]
Maciej Kowalik