ZombiU - nudny i żmudny czy odkrywczy survival?

Przy takim natężeniu gier o zombie, jakiego doświadczamy od paru lat, naprawdę trudno stworzyć oryginalną i interesującą produkcję w tej tematyce. ZombiU ma na siebie pomysł i całkiem spory potencjał, lecz na gamescomie nie zdołał go w pełni ujawnić.

ZombiU - nudny i żmudny czy odkrywczy survival?
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Przede wszystkim trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie jest to sztampowa, bezmózga strzelanina, w której w ciągu kilku sekund pozbywamy się tysiąca umarlaków. To gra o przetrwaniu, radzeniu sobie w kryzysowych sytuacjach, chyba najmocniej przypominająca Dead Island. I dobrze, popieram taki koncept, ale Ubisoft chyba aż za bardzo poszedł w tę  stronę - w lokacji, w której grałem (królewskim pałacu), miałem do dyspozycji tylko niezbyt skuteczną broń ręczną i pistolet z kilkoma nabojami. Przy takim wyposażeniu nie byłem w stanie pokonać kilku umarlaków, którzy atakowali mnie z każdej strony już na początku poziomu. Zombie były zaskakująco wytrzymałe i wystarczyło jedno ugryzienie, bym musiał zaczynać zabawę od nowa, jako inna postać, za każdym razem z większym poziomem irytacji.

W zwalczaniu wrogów przeszkadzało mi dodatkowo sterowanie. Tabletopad był nieporęczny, klawisze na nim źle rozłożone, a poza tym co chwilę musiałem odrywać wzrok od głównego ekranu, by przeskanować kontrolerem otoczenie w poszukiwaniu wartościowych przedmiotów oraz by na jego ekranie zarządzać ekwipunkiem tudzież przeglądać mapę. Mając wokół siebie paru przeciwników, nie mogę szukać po całym kontrolerze potrzebnego przycisku i rozstawiać na siłę palców, by dosięgnąć dwa oddalone od siebie przyciski - klawiszologia musi być maksymalnie intuicyjna. Chcąc zebrać od martwego przeciwnika przedmioty, nie mam ochoty za każdym razem przy nim klękać, skanować ciała i przenosić ich do inwentarza na ekranie dotykowym- chcę je po prostu zabrać jednym naciśnięciem przycisku. To nie tak dodatkowy ekran powinien poszerzać wrażenia płynące z rozgrywki.

Gdy już zdołamy trafić zombie, czy to z broni ręcznej czy palnej, czujemy pewną satysfakcję, ale mierzenie do nich jest, przynajmniej w pierwszych minutach, tak trudne, zaś tempo akcji tak apatyczne, że ekscytacja i radość z zabawy gdzieś ulatują. Jakby tego było mało, nasza postać porusza się ślamazarnie i nieporęcznie, przez co nie możemy swobodnie manewrować między umarlakami. Trzeba zbliżyć się do wroga, powolnie wycelować, strzelić (albo uderzyć), cofnąć się i wykonać kolejny strzał (względnie uderzenie). W ogrywanym demie potrzebowałem zazwyczaj kilka takich prób, a w międzyczasie obrany cel otaczało kilka kolejnych zombiaków. Walka ciągnęła się przez parę minut, brakowało jej dynamiki, była monotonna i musiałem ją kilkakrotnie powtarzać. W końcu się poddałem i z kwaśną miną odszedłem od stanowiska z grą.

Nie chcę jednak skreślać po tym krótkim kontakcie ZombiU i wierzę, że Ubisoft po prostu wybrał do prezentacji zły fragment, na którego negatywny odbiór wpłynęły dodatkowo niezbyt komfortowe targowe warunki. Podejrzewam, że gdybym usiadł na spokojnie z padletem w pokoju przed telewizorem, z wyłączonym światem, skupiłbym się mocniej na zabawie, porządnie wkręciłbym się w realia gry i załapał ideę survivalu.

Pomysł na odradzanie się jako nowa postać po każdej śmierci brzmi ciekawie, ale na targach chciałem jak najszybciej rozprawić się z wrogami, nieważne jako kto, i trudno było mi nawiązać więź z jakimś bohaterem. System walki i strzelania działa jak powinien, jednak grając w demo zwyczajnie nie miałem czasu, by spokojnie, kunktatorsko eksterminować przeciwników tak jak przykazali twórcy. Podobnie z tabletopadem - jego funkcje nieźle wpasowywały się w rozgrywkę, tyle że w pośpiechu, na stojąco, nie chciałem sobie zaprzątać nimi głowy. Poczucie grozy i osamotnienia było gdzieś obecne, lecz tak naprawdę mógłbym doświadczyć go dopiero w domowym zaciszu. Być może po dłuższym czasie nauczyłbym się też sterowania na tyle, że nie sprawiałoby mi ono żadnych problemów.

Wszystko to ujmuję w trybie przypuszczającym, bo nie wiem, czy przy dłuższym i bardziej komfortowym kontakcie moje wrażenia faktycznie jakoś by się różniły. W każdym razie zwyczajnie chcę dać tej grze szansę i spędzić z nią więcej czasu - chociaż na gamescomie mocno się do ZombiU zraziłem.

Adrian Palma

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne