Oczywiście zasada jest dość bzdurna, bo znam mnóstwo gier, którym zombie nie pomogły - z The Walking Dead: Survival Instinct na czele. Coś jest jednak na rzeczy, bowiem pierwszy Nazi Zombie Army pojawił się niedawno, w lutym. Był to niby samodzielny tytuł, ale w sumie wyglądał jak dodatek do Sniper Elite V2. A tu znienacka część druga.
Znów pojawi się bohater pierwszej części tajny agent Amerykanów - Karl Fairburne, który wraz z trójką towarzyszy walczy w Berlinie z demonicznymi siłami przyzwanymi na pomoc przez Adolfa Hitlera. Znów jego podstawową bronią będzie karabin snajperski. Oczywiście będzie też możliwa gra w kooperacji z kolegami.
Twórcy mówią o tym, że gęsty klimat koszmaru zostanie jeszcze zagęszczony, a z każdym krokiem będzie się czuło jakby schodziło się na coraz niższe kręgi piekła. Gracze spotkają tam nowych zombie-przeciwników.
Sniper Elite: Nazi Zombie Army 2 powstaje na razie tylko na PC, ale pracownicy studia Rebellion marzą o tym, by wydać ją też na konsole nowej generacji np. korzystając z łatwego dostępu dla niezależnych jakim chwali się i Sony i Microsoft. Szef firmy, Jason Kingsley mówi, że to bardzo duża szansa. Wcześniej, by dostać się na konsole ze swoją grą trzeba było korzystać z pomocy wydawcy.
Paweł Kamiński
