Zobaczcie najładniejszą figurkę z "Cyberpunka 2077". Niestety kosztuje więcej niż PlayStation 5
Oto figurka, która powinna była znaleźć się w edycji kolekcjonerskiej "Cyberpunk 2077". Olbrzymi Keanu, prawdziwy ekran LCD i głośniczki oraz generalnie cały ten design. Cudo od Pure Arts niestety też swoje kosztuje.
18.09.2020 14:23
Na obrazku figurkowy Keanu w skali 1/4 Keanu. Czyli duży. Chociaż producent nie podaje wymiarów, wyobrażenie o wielkości dają rozmiary ekranu LCD - bite 33,8 centymetra przekątnej. A jeśli tak na chłopski rozum policzymy, to 1/4 aktora (186 cm!) wynosi dokładnie 46,5. Dołóżmy do tego podstawkę i robi się półmetrowy olbrzym. Nieźle.
Ale wiemy wszyscy przecież, że nie wielkość się liczy. W tej figurce wszystko się zgadza. Mamy totalnie klimaciarskiego Johnny'ego Silverhanda z gitarką, okularami i szlugiem oraz baterią trunków i pudełkiem po pizzy przy skórzanych butach. Oto nerd na miarę 2077 roku!
Mamy też telewizor - i nie jest to czysty dodatek, ale żywa, grająca rzecz. Po włączeniu odtworzy nam pakiet klipów i grafik z "Cyberpunka 2077", a z głośniczków popłynie ścieżka dźwiękową. A że Pure Arts znane jest z ultradokładnych modeli (i przy tym odpowiednio drogich), więc nie jestem zdziwiony z tego zestawu bajerów:
Cena? (werble) 899 dolarów. Przy dzisiejszym kursie to 3371 złotych. Masakra. Niby człowiek wiedział, że ręcznie robione rzeczy tyle kosztują, ale i tak zaskakuje.
Ale już pomijając te bajery typy ekran LCD - to jest klimat figurki, który powinna mieć ta z edycji kolekcjonerskiej "Cyberpunk 2077". Przyglądałem się długo wizualizacji z kolekcjonerski, walcząc z ewentualnym zakupem, ale poza wysoką ceną była właśnie ta figurka. Zamiast cyberpunkowego ducha czuję tu bardziej styl z filmów Johna Woo czy z Maxa Payne'a.