Prawdę mówiąc, Asura's Wrath jest jedną z najgorliwiej wyczekiwanych przeze mnie gier pierwszego kwartału br. Po części pewnie dlatego, że brakuje mi niekonwencjonalnych, szalonych, w pewnym sensie wyzwolonych gier, które wychodzą poza utarte schematy, po części z racji mojej miłości do Dragon Balla, do którego produkcja Capcomu ewidentnie nawiązuje, po części też z tego powodu, że materiały z Asura's Wrath po prostu mnie do siebie przekonują. Mam nadzieję, że demo też do mnie trafi.
Adrian Palma