Zmiany w obronie, ataku i środku pola. Żadna formacja nie ma być w FIFA 16 pokrzywdzona
Wylądował nowy zwiastun FIFA 16. Sporo w nim marketingowego mydlenia oczu, lecz niektóre z prezentowanych nowinek mogą faktycznie na wirtualnej murawie namieszać.
16.07.2015 | aktual.: 05.01.2016 14:59
Seria FIFA przyzwyczaiła nas do pewnego schematu. Jeśli w zeszłym roku EA Sports dłubało przede wszystkim przy grze obronnej, to teraz należy spodziewać się zmian w ofensywie. FIFA 16 zdaje się z tą tradycją zrywać, dając każdej formacji po równo nowych narzędzi.
Podoba mi się przede wszystkim nowość pozwalająca obrońcom ustać wślizg. Dotychczas źle wymierzony atak na piłkę oznaczał - dzięki zbierającym się ślamazarnie z trawy zawodnikom - otwarcie rywalowi drogi do bramki. Cieszy też majstrowanie przy strzałach. W ostatnich latach ten aspekt spotkało wiele usprawnień, ale uderzeniom na bramkę wciąż brakuje niestety trudnej do uchwycenia "soczystości". Trochę obaw budzą z kolei "dynamiczne dośrodkowania" za plecy defensorów. Jeśli EA Sports nie wyważy odpowiednio skuteczności tych zagrań, "lama passy" z Pro Evo mogą mieć godnych następców.
Liczę, że obietnice nie się skończą na zwiastunie, a Arek Milik na okładce nie będzie największą nowością w FIFA 16.
[Źródło: EA Sports Polska]
Piotr Bajda