"Zły Fortnite, niedobry, zostaw moich ludzi!" - czyli dramat na jednego aktora
W roli głównej wystąpił Cliff Bleszinski.
To będzie krótka historia Cliffa Bleszinskiego. Dawno temu pracował on w firmie Epic - początki jego kariery sięgają wczesnych lat 90. Wykonywał zadania głównego projektanta i zapisał się w pamięci graczy jako osoba odpowiedzialna za takie hity jak : Gears of War czy Unreal. W 2013 roku opuścił firmę i po krótkiej przerwie wrócił do zawodu, tym razem w ramach własnego studia - Boss Key Productions.
Jego pierwszym projektem była gra akcji LawBreakers, która nie spotkała się, delikatnie mówiąc, z ciepłym przyjęciem (chociaż Maciejowi Kowalikowi przypadła do gustu, o czym możecie przekonać się, czytając jego recenzję). Nie spotkała się też z dużą krytyką. Jej los jest jednym z najsmutniejszych w tej branży - nie zainteresowała graczy. Podobno na raz grało w nią koło 7,5 tysiąca osób, co na grę opartą o rozgrywki sieciowe jest śmiesznie małą liczbą. Wydawca, firma Nexon, podawał LawBreakers jako główną przyczynę słabego wyniku finansowego. Szerzej o tym pisał jakiś czas temu Dominik Gąska.
10 kwietnia na Steamie pojawiła się nowa gra Boss Key Productions - Radical Heights. Oparta jest ona na popularnym modelu rozrywki battle royale (jakby było ich mało...), ale tym, co ją wyróżnia, jest estetyka lat 80.
Radical Heights - Reveal Gameplay Trailer [Official Video]
Mamy zatem szereg sukcesów na początku kariery, potem przerwę, jedną porażkę oraz nową grę, która wyszła w trybie wczesnego dostępu. Co robi Cliff? Ostatni weekend chyba nie był dla niego miły. Zorientował się bowiem, że Epic Games, twórca Fortinite'a, zabiera mu członków studia. W swoim wpisie na Twitterze poprosił Epic, by zaprzestali tego niecnego procederu, zaznaczył przy okazji, że jest bardzo zadowolony z Radical Heights.
Kilka dni później na Twitterze Bleszinskiego wypowiedział się William McCaroll, jeden z byłych pracowników jego studia, który odszedł do Epic.
Przypomniał on byłemu szefowi, że pracownicy to przede wszystkim ludzie i mają prawo pracować tam, gdzie im się podoba.
Jak dalej będzie się rozwijać ta historia? Jakie są motywy Cliffa, który rzuca oskarżenia pod adresem Fortnite? Czy McCaroll jest memem, który wbił się na Twittera szefa Boss Key Productions, aby napsuć mu krwi? Oraz, co najważniejsze, czy osoby pracujące w branży gier to faktycznie ludzie? Na te i inne pytania poznamy odpowiedzi już wkrótce, bo wątpię, by Cliff po prostu wziął się za tworzenie kolejnej gry.