Złodzieje dopadli "Kres Złodzieja". Transport z Uncharted 4 skradziony w Wielkiej Brytanii
Skradzione kopie trafiły do sklepów stacjonarnych i na eBaya. Szykujcie się, nadchodzą spoilery!
27.04.2016 | aktual.: 28.04.2016 13:18
Uncharted 4 zapowiada się na bardzo dobry tytuł. Tak dobry, że niektórzy nie chcą czekać do 10 maja, kiedy będzie miała miejsce oficjalna premiera i próbują zdobyć swoją kopię na różne, nie zawsze legalne sposoby.
Uncharted 4: Kres Złodzieja | Trailer PL | Tylko na PS4
W Wielkiej Brytanii w wyniku „brutalnej napaści” na transport z grami wideo skradziono - jak to określił na blogu PlayStation Shuhei Yoshida – „pewną liczbę kopii Uncharted 4”. Sony współpracuje z brytyjską policją w celu ujęcia sprawców, jednak nie ma się co oszukiwać – część pudełek trafiła do sklepów i na eBay, gdzie grę można było kupić i otrzymać na dwa tygodnie przed premierą.
Podobna sytuacja miała miejsce rok temu, również w Wielkiej Brytanii. Z ciężarówki skradziono wtedy transport przedpremierowych egzemplarzy Splatoon i figurek Amiibo, które miały trafić do klientów sieci GAME. Natomiast swego czasu w jednym z poznańskich sklepów z grami pojawiła się niemiecka wersja Resident Evil 6 (choć miała polskie napisy)… na miesiąc przed premierą. Co ciekawe, jeden z egzemplarzy trafił do magazynu Neo+, który opublikował co prawda jeden materiał z gry, ale później oświadczył, że zamierza respektować embargo i słowa dotrzymał.
Tutaj pojawia się parę pytań. Na ile można sobie w takiej sytuacji pozwolić? Czy wchodząc do sklepu i widząc na półce grę przed premierą klient powinien się w ogóle zastanawiać, czy wolno mu w nią grać? Raczej nie, w końcu nie musi znać konkretnych dat, a skoro towar jest dostępny, to przecież można go kupić. A co w przypadku redakcji? Teoretycznie powinniśmy wiedzieć, kiedy dana gra wychodzi. No i są embarga, których złamanie może wiązać się nie tylko z konsekwencjami prawnymi, ale też pogorszeniem relacji z wydawcami, co z kolei może rzutować na dalszą współpracę. Tylko co jeśli redakcja zapewni sobie egzemplarz we własnym zakresie, nie kontaktując się z wydawcą i nie podpisując klauzuli poufności?
Wiadomo, że w przypadku Uncharted 4 winni są złodzieje. Ciężko, żeby transport gier jechał z uzbrojoną eskortą w pancernym samochodzie. Inna sprawa to same sklepy. Pół biedy w przypadku pojedynczych sprzedawców na portalach typu eBay, ale większe sieciówki powinny mimo wszystko tego pilnować. Szczególnie, że w ich przypadku daty są znane. Nie wspominając już o handlu kradzionym towarem. Sony nie zamierza jednak robić z tego wielkiej zadymy.
Mówi przedstawiciel firmy na łamach serwisu MCV, dodając jednocześnie, że data premiery Uncharted 4 pozostaje niezmieniona i gra ukaże się 10 maja. Do tego czasu polecam natomiast ostrożne przeglądanie Internetu, bo pewnie niedługo pojawi się sporo spoilerów z ostatniej części przygód Drake’a.
[Źródła: Kotaku: 1, 2, NeoGAF, Blog PlayStation, mcvuk.com, openbeta.pl]