Złap je wszystkie na emulowanym Game Boyu w Minecrafcie

Złap je wszystkie na emulowanym Game Boyu w Minecrafcie

Złap je wszystkie na emulowanym Game Boyu w Minecrafcie
Adam Piechota
05.07.2016 12:09, aktualizacja: 06.07.2016 11:10

To teraz już czekamy na grę w grze, która będzie w grze.

Pamiętacie jeszcze działający kalkulator w LittleBigPlanet? To swego czasu była jedna z najbardziej imponujących kreacji w grach z rozbudowanym edytorem poziomów. Które przez lata zdążyły przecież trochę ewoluować. Społeczność domorosłych twórców znalazła swój azyl przede wszystkim w Minecrafcie. Tym tytule, co jego popularności nie możecie (co tam, ja również) zrozumieć. I kilka dni temu z uniwersum ciosanych bloków, w które z taką udawaną przyjemnością grał John Carmack na E3, wypłynął nowy hit. Działający Game Boy Advance z Pokemon FireRed w środku.

Working Pokemon GBA in Minecraft (1.10 - Structure block project)

Za tym imponującym projektem stoi użytkownik Reddita, Requag. To nie jest jeszcze pełna "gra w grze". Pokemonom brakuje nadal tych najbardziej podstawowych elementów, znaczy walki oraz dialogów. Jednak twórca zapowiada, że powoli pracuje nad dodaniem ich do swojego genialnego wynalazku. Jego celem jest stworzenie kompletnej repliki tytułu Nintendo. Chciał tylko pokazać go wcześniej światu, by zebrać sobie publiczność. Jeżeli ktoś się głowi, jak to jest w ogóle możliwe, odpowiedzi musi szukać w możliwościach bloczków strukturowych Minecrafta, które "zapamiętują" wcześniej zbudowane konstrukcje. I jeżeli dobrze rozumiem, to nawet przy ich pomocy Requag musiał odwalić mnóstwo roboty.

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany odpaleniem wirtualnego Game Boya w Minecrafcie, nie potrzebuje żadnych modów. Wystarczy zaledwie najnowsza wersja gry (1.10) i krótka wizyta na stronce projektu. Świadkowie twierdzą, że doświadczeniu daleko jeszcze od pełnokrwistych Pokemonów, ale umówmy się, że jak na granie w Pokesy w Minecrafcie wypada to nad wyraz zacnie.

Jest jednak kwestia, o której Requag zapomina. Ujawniając swoje Pokemony na światowych portalach branżowych naraża się na wykrycie przez same Nintendo. A ta firma w żaden sposób nie toleruje wykorzystywania ich własności intelektualnych. Pamiętacie jeszcze kolekcjonerski album z grafikami zainspirowanymi NES-em? Gigant z Kioto już wyciągnął wtyczkę z tego projektu. Czytaliście o fanowskim filmie na podstawie Majora's Mask? Zwiastun wygląda wspaniale, nieprawdaż? Spodziewajcie się, że za chwilę przestanie istnieć.

Majora's Mask Teaser

Tolerancji u nich brak. Jak i podziwu dla siły samej zajawki, wynikającej przecież z miłości do ich gier. Szkoda by było, gdyby podobny los czekał minecraftowego Advance'a.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)