Zelda Universe? A cóż to takiego?
Też chciałbym wiedzieć...
Tytuł "Zelda Universe" po raz pierwszy pojawił się na stronie ESRB - amerykańskiego odpowiednika PEGI, czyli organizacji przyznającej grom ograniczenia wiekowe. Nigdy wcześniej o nim jednak nie słyszeliśmy. Czym więc może być?
To dobre pytanie. Nintendo na razie milczy. Pospekulujmy więc.
Jeśli przyjrzeć się wpisowi dotyczącemu Zelda Universe na ESRB, można zauważyć, że platforma, na którą jest przeznaczona, to tajemnicze "Online". Wszystkie inne gry Nintendo mają wyraźnie określone to pole jako "Wii", "DS" czy "3DS". Jest to więc pewnego rodzaju ewenement. Jako "Online" w ESRB opisane są zaś nawet nie tytuły MMO, ale małe produkcje flashowe pokroju Scrabble. Czyżbyśmy mieli doczekać się tego typu gry o Zeldzie?
Być może jednak chodzi o coś innego. Już za półtora tygodnia, na targach E3, Nintendo ma pokazać nową konsolę stacjonarną. Być może Zelda Universe to gra właśnie na tę platformę?
Najmniej ekscytująca z możliwości jest zaś taka, że jest to The Legend of Zelda: Skyward Sword pod dziwnym, roboczym tytułem. Gra została zapowiedziana rok temu, a tymczasem na ESRB ciągle jej nie ma.
Ostatecznie może to być także coś zupełnie innego. Przekonamy się, mam nadzieję, niedługo.
[via GamesBeat]
Tomasz Kutera
