Zeebo w tym roku, ale nie dla nas
Narzekaliśmy, że jak dotąd niewiele się dzieje na GDC, ale o to proszę, w pełnej krasie powraca Zeebo, czyli konsola przeznaczona na rynki krajów rozwijających się. Urządzenie skierowane będzie do mieszkańców Rosji, Brazylii, Chin oraz Indii i Meksyku - przynajmniej na początku. Zeebo ma kosztować jedynie 199$. Oto co powiedział o tym sprzęcie CEO projektu, John Rizzo:
W Brazylii jest co najmniej 200 tys. ludzi, których można zaliczyć do solidnej klasy średniej oraz głodny gier rynek. Nasze gry kosztować będą jedynie 10-20 procent więcej niż pirackie kopie czyli jakieś 2, 3 dolary więcej oraz znacząco mniej niż tytuły na pozostałe konsole. Premiera Zeebo ma się odbyć pod koniec maja lub na początku czerwca tego roku w Rio de Janerio. Wraz z konsolą klienci mają otrzymać sześć gier, oraz 30 gotowych produkcji do pobrania z internetowego serwisu urządzenia. Sercem konsoli maja być chipy stosowane już w telefonach komórkowych, oprogramowanie BREW i podstawowe wyjścia i wejścia (A/V, kabel zasilający oraz Wi-Fi) a wszystko po to, by Zeebo było tańsze od PlayStation 2. Pod koniec roku konsola ma zadebiutować w Meksyku, w 2010 w Indiach, zaś daty premiery w Rosji nie określono, ale wiadomo, że ma ona nastąpić. Zeebo nie ma wielkich możliwości. Gry mają pracować w rozdzielczości 640x480 i być w łatwy sposób dostępne z serwisu internetowego urządzenia. Mimo to już dziś konsola może pochwalić się imponującym wsparciem deweloperów. Na tym sprzęcie pojawią się gry min. Electronic Arts, Activision Blizzard, Namco, Capcom, THQ, PopCap, TecToy, GameLoft, id Software oraz Digital Chocolate. Już zapowiedziane tytuły to: Quake 1, Crash Bandicoot Nitro i Tekken 2. Muszę przyznać, że to ciekawy pomysł na biznes, ale czy nie prościej i taniej kupić sobie po prostu PSX'a? Możliwości obu urządzeń są chyba podobne mimo upływu czasu, Zeebo ma jednak przewagę cyfrowej dystrybucji gier. Z drugiej strony chętnie postawił bym sobie takie pudełko koło telewizora i zassał kilka klasyków w niewygórowanej cenie. Tylko ta niska rozdzielczość mocno mnie odstrasza. Na razie to jednak nie nasz problem. Chociaż Rizzo ma nadzieję, że Zeebo powtórzy sukces iPhone.
[via EDGE]