Filmowy Nathan Drake, spotkał growego Nathana Drake'a. A to może oznaczać jedno – prace nad kinową wersją "Uncharted" ruszyły pełną parą.
W roli głównej: Spider-Man, czyli młody i obiecujący Tom Holland. Na ekranie ma mu towarzyszyć m.in. Mark Whalberg oraz Antonio Banderas. Czy to dobrze? Gwiazdorska obsada nie uratowała chociażby "Assassin's Creeda" ani "Maxa Payne'a, ale trzymamy kciuki.
O tym, że Tom Holland jest dobrym wyborem i świetnie odnajduje się w roli Nathana Drake'a, zapewnia Nolan North, czyli głos znany z każdej części "Uncharted". "To jak patrzeć w lustro" – zachwyca się starszy aktor na swoim Twitterze.
Przy okazji pokazał kilka zdjęć z planu. Chwilę po nim to samo zrobił Tom Holland, który po raz pierwszy i oficjalnie zaprezentował się światu jako Nathan Drake.
O samym filmie nie wiadomo zbyt wiele. Podobno fabuła nie będzie oparta o historie znane z serii gier, zdjęcia do produkcji powstają niedaleko Valencii, a krzesło reżyserskie jest w tym przypadku wyjątkowo gorące.
Dotychczas spadli z niego David O. Russell ("American Hustle"), Neil Burger ("Jestem bogiem"), Seth Gordon ("Szefowie wrogowie"), Dan Trachtenberg ("Cloverfield Lane 10") oraz Travis Knight ("Bumblebee"). Na ten moment okupuje je Ruben Fleischer, czyli twórca niezbyt udanego "Venoma". Premiera? Na dziś kalendarz mówi o 16 lipca 2021 r. Oczywiście o ile pandemia na to pozwoli.
