Zbroja dla konia nadal się sprzedaje
Zbroja dla konia, z tego co pamiętam, to chyba pierwsze DLC w aktualnej generacji konsol, które wzbudziło tyle kontrowersji. Osobiście nic nie mam przeciwko produkowaniu bezużytecznych ozdobników do postaci i przedmiotów w grach. Jeżeli ludziom by się to nie podobało, to by nie kupowali. Ja na przykład nie kupiłem, chociaż nie ukrywam, iż miałem ochotę to zrobić, na złość reszcie, która tematowi poświęcała zdecydowanie za dużo uwagi. Wracając jednak do rzeczy. Na swoim blogu, Bethesda podała statystyki tego, co najlepiej jej się sprzedało od premiery Xbox LIVE. Do dzisiaj, dwa lata po premierze, gdy patrzę na nasze raporty z Xbox LIVE, każdego dnia dziesiątki tysięcy ludzi NADAL gra w Oblivion i kupuje tysiące rozszerzeń. Tak, nawet Horse Armor sprzedaje się codziennie.
- Wizard's Tower
- Thieves Den
- Mehrunes Razor
- Spell Tomes
- Vile Lair
- The Orrery
- Knights of the Nine
- Shivering Isles
- Horse Armor
- Fighter's Stronghold*
*Biorąc pod uwagę same pobrania i rozmaite promocje, na miejscu pierwszym byłoby Fighter's Stronghold
Co to dla nas oznacza? Że mimo marudzenia mediów ludzie lubią takie gadżety, a deweloperzy raczej nie przestaną ich produkować. Ciekawe, pojawi się podobne DLC w Falloucie 3? W sumie byłby to całkiem fajny żart programistów.
[via Bethesda Blog]