Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć, kto przyłączył się do bojkotu i w co sobie w tym czasie pogrywa, kiedy nie może cieszyć się Modern Warfare 2. Zaraz, a może jednak może?
Szkoda, że gracze mają tak słomiany zapał, albo też protestują masowo w sprawie nie dość ważnych. Szkoda, bo później kolejne akcje konsumenckie w znacznie słuszniejszych sprawach niż dedykowane serwery nie mają siły przebicia.
PS. W 106. polygadce też zbojkotowaliśmy Modern Warfare 2, ale tylko werbalnie.
[via Destructoid]