Zbliża się III Wojna Światowa - oto nowe Call of Duty

Mam wrażenie, że marki Call of Duty nie trzeba specjalnie szeroko przedstawiać. Miał rację Bobby Kotick, szef Activision, mówiąc kiedyś, że ta gra jest już jak Gwiezdne Wojny - rozpoznawalna na całym świecie i przez wszystkich, nawet tych, którzy na co dzień elektroniczną rozrywką się nie interesują.

Call of Duty to także ogromne sukcesy sprzedażowe. Modern Warfare 2, czyli poprzednia część jednej z podserii, ustanowiła swego czasu rekord Guinessa - była najlepszą i najlepiej zarabiająca premierą w historii całej rozrywki. Była - bo już nie jest. Rekord został pobity... przez inną część Call of Duty, z podtytułem Black Ops.

Call of Duty to jednak nie tylko ogromne pieniądze - to także świetne gry. Świadczyć mogą o tym chociażby nasze recenzje - Modern Warfare 2 przyznaliśmy swego czasu ocenę 5-/6, a Black Ops - 4+/6.

Nic więc dziwnego, że kolejna część serii, która ukaże się w tym roku, budzi aż takie emocje. Do tej pory, choć dzięki wyciekom mieliśmy o niej mnóstwo informacji, ciągle nie doczekaliśmy się oficjalnej zapowiedzi. Teraz to się zmieniło: wiemy już, że w wir akcji gra wciągnie nas 8 listopada. I sprowadzi na nas przy okazji wirtualną III Wojnę Światową. Sami zobaczcie: oto pierwszy, oficjalny zwiastun:

Miłosz Białas, TK