Zaskoczenia i niespodzianki tegorocznego E3. Mirror's Edge 2, The Order 1886, a może Sunset Overdrive?

Zaskoczenia i niespodzianki tegorocznego E3. Mirror's Edge 2, The Order 1886, a może Sunset Overdrive?

Zaskoczenia i niespodzianki tegorocznego E3. Mirror's Edge 2, The Order 1886, a może Sunset Overdrive?
marcindmjqtx
15.06.2013 12:45, aktualizacja: 15.01.2016 15:41

Sporo nowych marek, dużo niespodziewanych wydarzeń.

Paweł Kamiński: Zestaw gier indie na PlayStation 4 - Sony wreszcie docenia gry od mniejszych twórców. To bardzo dobrze, bo akceptacja tak dużego wydawcy i dostarczenie ich posiadaczom nowej konsoli znacząco zwiększa szanse na to, że dużo ludzi pozna naprawdę dobre tytuły, a firmy zrobią kolejne. Reedycja Abe's Oddysee to wisienka na tym torcie.

Diablo 3 na konsole jest naprawdę fajne - gra ma szybkie tempo, jest wyzwaniem, koop na kanapie rządzi, a interfejs świetnie dopasowano do pada. Gracze pecetowi będą zazdrościć.

Star Wars: BattleFront i Mirror's EDGE od EA - czy muszę coś dodawać? Bardzo wyczekiwane tytuły. Schodząc na ziemię: pamiętajmy, że będą wymagały Origin i pewnie dostaną DLC...

Plants vs Zombies Garden Warfare - nie wiem, czy to dobrze, bo gra wygląda na zabawną, czy źle, bo to idealny dowód na to, że by gra stała się popularniejsza, trzeba ją przerobić na shooter.

Sunset Overdrive od Insomniac - pierwsze zaskoczenie, że firma znalazła nowy dom na Xboksie. Drugie, że znów robią kreskówkową strzelaninę, co fani nie mogący odżałować zmiany Overstrike w Fuse powinni przyjąć z radością.

A także: szybka zapowiedź The Incredible Adventures of Van Helsing 2 i możliwość pogadania z twórcą Dark Souls.

Diablo 3

Tomasz Kutera: Final Fantasy XV. Nie jestem specjalnie fanem serii, a nawet ja jestem zaskoczony!

Cena PS4. Do dziś się zastanawiam, czy gdyby Microsoft podał inną cenę, to Sony też zachowałoby się inaczej... Tak czy inaczej, pozytywne zaskoczenie. Choć jak na warunki polskie to nadal całkiem wysoka kwota. Ale spodziewałem się, że będzie gorzej.

Final Fantasy XV

Marcin Kosman: Na konferencji Microsoftu faktycznie były same gry. Od kilku lat konferencje MS to przede wszystkim Kinect, celebryci i "ESPN, Netflix i Twitter". W tym roku nie było nich z tych rzeczy. Było za to dużo gier, ale późniejsze wydarzenia sprawiły, że nikt o niech nie pamięta. A warto, bo jak już dostaniemy Xboksa One wraz z mieszkańcami Rumunii, Republiki Zielonego Przylądka i Gwinei Równikowej, będzie w co grać.

Final Fantasy XV. Objawienie nowej odsłony serii było dla mnie zawsze dużym wydarzeniem. Teraz nie tyle objawiono, co przylepiono nowy szyld czemuś, co już od jakiegoś czasu powstaje, więc czuję się trochę rozczarowany. Z drugiej strony na horyzoncie zawsze powinien majaczyć się jakiś Final i cieszę się, że Square Enix wreszcie porzuci wydumane uniwersum "trzynastki".

The Division. Mocarz i kompletna niespodzianka. Do spółki z Watch Dogs największe perełki w stajni Ubisoftu. Przynajmniej tak długo, dopóki firma nie zdecyduje się wydawać ich co roku.

The Division

Paweł Winiarski: Microsoft, który uparcie i konsekwencje lansuje nową politykę zabezpieczenia gier przed drugim obiegiem. I choć sprawa zabezpieczeń i stałego podłączenia do sieci wypłynęła raptem kilka dni przed E3, to firma nie starała się udobruchać graczy. Ba, na konferencji nie powiedziała na ten temat ani słowa.

Sony, które nauczyło się na swoich błędach z poprzedniej generacji.

Mirror's Edge 2, do tego z otwartym światem. Kiedy straciłem już nadzieję na ME2, EA nie dość, że grę zapowiedziało, to pokazało jeszcze świetnie wyglądający materiał z rozgrywki.

Mirror's Edge 2

Maciej Kowalik: Reboot Mirror's Edge. Dziwna decyzja z tym rebootem, ale pomysł otwartego świata strasznie mi się podoba, bo akurat dla Faith da się zaprojektować w ten sposób prawdziwy park rozrywki. Niedostatki pierwszej gry zostały już u mnie zatarte przez czas, a moda na FPS-y z bohaterami, którzy cudem przeskakują sięgający im do kolan murek sprawia, że łaknę wolności.

Star Wars Battlefront. W końcu ktoś się za to wziął! Bałem się, że Battlefront już nie powróci, z uwagi na toksyczną historię ostatniej, niewydanej części.

The Order 1886 - Steampunk, Londyn (Whitechapel) w mrocznej mgle i wilkołaki. Czego chcieć więcej? Może przemykającego ciemnymi uliczkami Kuby Rozpruwacza - zdziwię się, jeśli nie odegra roli w grze. Pierwszy zwiastun kupił mnie atmosferą. Czekam na więcej.

Insomniac na konferencji Microsoftu. Kiedyś studio kojarzone wyłącznie z Sony prezentujące grę na scenie MS? Cóż, po słabiutkim Fuse wydanym w ramach niewydarzonego EA Partners, Tedowi Price'owi przyda się wsparcie.

The Order 1886

Wasze typy?

Redakcja

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)